Recenzja Genesis Seaborg 400. Testujemy wieloplatformową kierownicę w niewygórowanej cenie

Genesis Seaborg 400

Gry samochodowe cieszą się niesłabnącą sympatią wśród graczy, co przekłada się na zainteresowanie kierownicami do komputera czy konsoli. Miałem przyjemność przeprowadzić szczegółowy test Genesis Seaborg 400, czyli wieloplatformowego kontrolera, który plasuje się w górnym pułapie cenowym urządzeń bez Force Feedback. Czy model ten ma do zaoferowania coś więcej, niż tylko szeroką kompatybilność i atrakcyjny wygląd? Zapraszam do lektury mojej recenzji, w której znajduje się odpowiedź na to i wiele innych pytań.

Genesis Seaborg 400 — najważniejsze parametry

Genesis Seaborg 400
Genesis Seaborg 400

Kierownice pod wieloma względami odbiegają od standardowego gamepada, co przekłada się na zupełnie inny zestaw pożądanych cech. Kluczowe parametry kontrolerów dedykowanych grom samochodowym szczegółowo omówiliśmy na XGP.pl w następujących zestawieniach:

Nim pochylę się nad detalami, pozwolę sobie zatem przytoczyć specyfikację modelu Genesis Seaborg 400. Dane pochodzą z oficjalnej strony produktu oraz uaktualnionej instrukcji obsługi.

  • Kompatybilność: Xbox 360, Xbox One, Xbox Series X|S, PC, PlayStation 3, PlayStation 4, Nintendo Switch
  • Maksymalny kąt obrotu: 900° z możliwością mechanicznego przełączenia na 270°
  • Liczba pedałów: 2
  • Force Feedback: nie
  • Wibracje: tak
  • Średnica obręczy: 28 cm
  • Połączenie: USB + ewentualnie kabel do pada (brak w zestawie)
  • Zasilanie: USB
  • Waga: 2290 g
  • Cena: ~ 400 – 580 zł

Recenzję podzieliłem na kilka podrozdziałów, w których skupiłem się na konkretnych aspektach omawianego modelu. Kierownicę sprawdzałem przede wszystkim na PC, ale trochę czasu spędziłem z nią również przy konsoli Xbox One oraz Nintendo Switch. Sekcje składające się na dotyczący modelu Genesis Seaborg 400 test przedstawiają się następująco:

  1. Zawartość opakowania, wygląd i budowa urządzenia
  2. Proces instalacji na komputerze PC oraz konsolach
  3. Oprogramowanie i konfiguracja kierownicy
  4. Jak się tym prowadzi, czyli Genesis Seaborg 400 w praktyce
  5. Podsumowanie

Zanim przejdę do sedna, chciałbym serdecznie podziękować firmie Genesis za udostępnienie mi kierownicy do testów.

1. Genesis Seaborg 400: Zawartość opakowania, wygląd i budowa urządzenia

Podobnie, jak w przypadku testowanych przeze mnie bezprzewodowych słuchawek Selen 400, sprzęt został bezpiecznie zapakowany w solidne i dobrze wyglądające pudełko. W kartonie znajduje się baza kierownicy Genesis Seaborg 400, przewodowy moduł pedałów, dwa masywne uchwyty do montażu kontrolera na blacie oraz skrócona instrukcja obsługi. Zastosowane materiały są dość typowe dla tej półki cenowej — niemal wszystkie elementy wykonane są z tworzywa sztucznego.

Samo koło o średnicy 28 cm wygląda estetycznie. Niestety w parze z wyglądem nie do końca idzie komfort użytkowania. O ile budowa kontrolera pozwala na wygodny chwyt, to gumowana powierzchnia obręczy przy dłuższych sesjach powoduje nieprzyjemne uczucie „przegrzewania się” dłoni. Rozmieszczenie klawiszy co prawda pozwala bez trudu uruchomić każdy z nich bez odrywania ręki od kierownicy, ale rozmiar mniejszych przełączników utrudnia ich precyzyjną aktywację podczas intensywnych wyścigów.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Moje obawy wzbudziła praca plastikowych łopatek zmiany biegów, ale więcej o tym w praktycznej części testu. Na uwagę zasługuje trudny do przeoczenia suwak w dolnej części bazy. Pozwala on na fizyczne ograniczenie kąta skrętu do 270° zamiast pełnego zakresu sięgającego 900°. Z tyłu jednostki głównej umieszczono zestaw wejść, wśród których znajdziemy slot dla modułu pedałów, port USB-A do podłączenia kontrolera oraz gniazdo słuchawkowe. To ostatnie jest wyjątkowym rozwiązaniem wśród kierownic komputerowych, choć od razu zaznaczę, że działa tylko przy komunikacji przez gamepada.

Pozytywnie zaskoczył mnie moduł pedałów. Rozkładana podpórka jest praktycznym dodatkiem, a dzięki antypoślizgowym nóżkom całość dobrze trzyma się podłogi. Do tego obie dźwignie zabezpieczono metalowymi nakładkami, zwiększającymi odporność na ścieranie. Niestety od spodu urządzenia nie znajdziemy żadnych otworów montażowych dla statywów do kierownicy, brakuje także możliwości regulacji pozycji pedałów.

Genesis Seaborg 400
Moduł pedałów ma rozkładaną podpórkę.

2. Genesis Seaborg 400: Proces instalacji

Mimo kompatybilności z wieloma platformami instalacja zestawu nie jest szczególnie skomplikowana. Montaż powinniśmy zacząć od przytwierdzenia do blatu bazy kierownicy oraz podpięcia modułu pedałów. Dalsze kroki uzależnione są od docelowego systemu:

  • PC — podłączamy omawiany model do portu USB-A w komputerze. Jeżeli gry nie wykrywają nowego urządzenia, prawdopodobnie pracuje ono w trybie D-input. Problem rozwiązuje przejście na X-input przez przytrzymanie przycisku „MODE” przez 3 sekundy.
  • Xbox 360, Xbox One, Xbox Series X|S — wpinamy przewód USB kierownicy do wolnego gniazda USB-A konsoli, następnie przy pomocy odpowiedniego kabla łączymy koło z wyłączonym gamepadem.
  • Nintendo Switch — w ustawieniach konsoli włączamy obsługę przewodowego połączenia z kontrolerem Pro. Następnie podłączamy kierownicę do portu USB-A w stacji dokującej lub bezpośrednio do Switcha przy użyciu przejściówki USB-A -> USB-C.
  • PlayStation 3 — wystarczy wpiąć przewód USB do wolnego portu konsoli.
  • PlayStation 4 — oprócz kabla USB musimy zapewnić także przewodowe połączenie między kierownicą a gamepadem.

Podczas testu wspomagałem się prostym, ale solidnym statywem od Wheel Stand Pro. Choć mój model jest skrojony pod Thrustmastera TMX Pro, to uniwersalne uchwyty dołączone do zestawu z kierownicą Genesis doskonale przytwierdziły kontroler do pulpitu. Druga strona medalu jest taka, że niebagatelny rozmiar systemu montażowego znacząco zmniejszył ilość miejsca na nogi i musiałem trochę zmienić swoje przyzwyczajenia za kółkiem.

Sprawy nieco się komplikują w przypadku modułu pedałów — jedynym sposobem, by połączyć go „na sztywno” ze statywem są opaski uciskowe, które mogłyby porysować obudowę. Na szczęście cały element idealnie wpasował się na szerokość i był dość stabilny bez dodatkowego wspomagania. Gdyby jednak omawiany sprzęt miał u mnie zostać na stałe, z pewnością zdecydowałbym się na przytwierdzenie go do stojaka.

Test Genesis Seaborg 400 przeprowadzałem przede wszystkim na komputerze stacjonarnym, stąd pierwszą instalację wykonałem właśnie na pececie z systemem Windows 11. Początkowo kierownica w ogóle nie chciała współpracować, a przyciski nie reagowały. Z jakiegoś powodu urządzenie zainstalowało się „w kilku kopiach”, co udało się wyłapać w panelu „Urządzenia i drukarki”. Usunięcie wszystkich powtórzeń, odłączenie i ponowne podpięcie sprzętu rozwiązały problem i już mogłem cieszyć się w pełni sprawną kierownicą.

Sprawdzałem także, jak przebiega proces instalacji na konsolach Xbox One i Nintendo Switch. Tu obyło się bez komplikacji i w ciągu kilku sekund „kółko” było gotowe do działania. Co ważne: jeżeli korzystamy z bezprzewodowego gamepada Xboxa na PC, możemy do niego podłączyć kierownicę.

3. Genesis Seaborg 400: Oprogramowanie i konfiguracja kierownicy

Niestety próżno szukać dedykowanego oprogramowania do kierownicy Genesis Seaborg 400. Pozbawieni takiego narzędzia musimy bazować na programowaniu pamięci wewnętrznej z poziomu samego kontrolera. Cały proces nie jest skomplikowany i został dobrze opisany w instrukcji obsługi, ale moim zdaniem nie gwarantuje takiej wygody, jaką dałby specjalny program do konfiguracji.

Z dobrych wiadomości: urządzenie zapamiętuje konfigurację dla danej platformy, ale nie przenosi jej na inne systemy. Oznacza to, że zmienione przez nas mapowanie przycisków na PC obowiązuje nawet przy kolejnym uruchomieniu komputera, ale na konsoli guziki będą działały według oryginalnego rozkładu. Zła informacja jest taka, że przełączenie kierownicy między pecetem a Xboxem zresetowało konfigurację dla systemu Windows.

Programowaniu podlega nie tylko część przełączników, ale też czułość kierownicy czy jej maksymalny kąt skrętu. Ten ostatni jest wartością logiczną, niestety nie wpływa na fizyczny zakres obrotu koła. Jedynym sposobem na realne skrócenie ruchu obręczą jest przełącznik ulokowany pod nią.

Genesis Seaborg 400
Suwak umożliwiający mechaniczne zablokowanie zakresu ruchu.
■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Tak jak wspomniałem wyżej, przy podłączeniu do PC recenzowany sprzęt może pracować w dwóch trybach: D-input i X-input. Większość współczesnych gier wspiera tylko drugą z technologii, dlatego warto pamiętać o guziku „MODE”. Pracując pod kontrolą nowszego interfejsu, kierownica jest rozpoznawana jako gamepad do Xboxa. Dzięki temu mapowanie przycisków w lwiej części tytułów pozwala od razu zabierać się do zabawy.

Genesis Seaborg 400
Widok na wszystkie przyciski koła kierownicy.

4. Jak się tym prowadzi, czyli praktyczny test Genesis Seaborg 400

Po zakończeniu instalacji przyszła pora na przetestowanie sprzętu w praktyce, wszak bez tego dotycząca kierownicy Genesis Seaborg 400 recenzja nie miałaby racji bytu. By zapewnić możliwie największą różnorodność wyzwań, jakie postawiłem przed testowanym sprzętem, zdecydowałem się na wykorzystanie następujących gier:

  • Auta 3: Wysokie Obroty (Xbox One)
  • Assetto Corsa (PC)
  • Automobilista 2 (PC)
  • DiRT Rally 2.0 (PC)
  • Drift21 (PC)
  • F1 22 (PC)
  • Garfield Kart – Furious Racing (PC)
  • Forza Horizon 4 (Xbox One)
  • Forza Horizon 5 (PC)
  • GRID Legends (PC)
  • NASCAR Heat 5 (PC)
  • Need for Speed Unbound (PC)
  • WRC 9 (PC)
  • WRC 10 (Switch)

W niemal każdej z wymienionych gier spędziłem co najmniej godzinę z recenzowaną kierownicą. W tym czasie szukałem optymalnych ustawień oraz starałem się przyzwyczaić do specyficznego działania tego modelu. Co więcej, poprosiłem o pomoc i wydanie opinii mojego domowego kierowcę wyścigowego, który przy okazji przetestował przydatność urządzenia dla młodszych użytkowników. Nasze wnioski były całkowicie spójne, co tym bardziej ugruntowało moje stanowisko względem omawianego sprzętu.

Genesis Seaborg 400
Mój etatowy kierowca w trakcie pracy.

Zacznę od pozytywów. Kształt obręczy dobrze sprawdza się we wszystkich rodzajach wirtualnych zmagań. Większość przełączników działa bardzo przyjemnie, wyraźnie zaznaczając punkt aktywacji i dobrze odbijając się do pozycji wyjściowej. Nie mam także zarzutów do pracy pedałów — ich pozycja jest odczytywana precyzyjnie w każdym ze sprawdzanych przeze mnie tytułów. Jedyne, czego trochę mi brakuje w module podłogi to progresywny charakter hamulca (zamiast liniowego).

Manipulowanie kołem kierownicy również należy do zalet zabawy z urządzeniem. Mam nieodparte wrażenie, że sprężyny centrujące generują postępujący opór, choć jest to odczuwalne dopiero pod koniec zakresu ruchu. Niemniej sposób, w jaki obręcz „stawia się” graczowi zdecydowanie zwiększa frajdę z wyścigów.

Niestety test Genesis Seaborg 400 obnażył też kilka mankamentów tej konstrukcji. Mimo wielu prób nie udało mi się uzyskać satysfakcjonującego poziomu wibracji. Nie pomogło nawet ustawienie maksymalnych wartości w kompatybilnych grach — w moim odczuciu wszystko, na co możemy liczyć, to wstrząsy nie większe niż w smartfonie.

Ważniejszym problemem jest mało precyzyjna praca łopatek zmiany biegów. Chociaż ich punkt aktywacji jest dość blisko pozycji wyjściowej, to przez duży post travel (czyli drogę od uruchomienia funkcji do końca zakresu ruchu) utrudniają błyskawiczną obsługę skrzyni. Może to być szczególnie uciążliwe dla graczy, którzy w intensywnych konkurencjach sami kontrolują przełożenia.

Ostatnim problemem wpływającym diametralnie na komfort użytkowania omawianej kierownicy jest martwa strefa skrętu. Nie odmówiłem sobie przyłożenia goniometru, by zmierzyć dokładnie kąt, od którego sprzęt zaczyna reagować. Według moich obserwacji w panelu ustawień kontrolera i przy najwyższym poziomie czułości wynosi on od 4 do nawet 8°. Jeżeli nie dostosujemy konfiguracji w poszczególnych grach, wartość ta może być znacząco większa. Przekłada się to bezpośrednio na precyzję sterowania.

5. Test Genesis Seaborg 400 – podsumowanie recenzji

Na koniec pora odpowiedzieć na najważniejsze pytanie dotyczące kierownicy Genesis Seaborg 400 – czy warto w ogóle się nią interesować? Odpowiedź niestety nie jest jednoznaczna, ponieważ wszystko zależy od naszego dotychczasowego doświadczenia z podobnymi kontrolerami. Omawiany model z czystym sumieniem polecam każdemu, kto bez wydawania dużej sumy chce kupić wszechstronne „kółko” do wykorzystania na kilku platformach. Frajda z jazdy przy użyciu recenzowanej kierownicy jest niezaprzeczalna, a wirtualnie pokonane kilometry nabierają zupełnie innego wymiaru.

Kup Genesis Seaborg 400

Sprawa robi się mniej oczywista w sytuacji, gdy do grania używamy głównie jednego systemu albo przesiadamy się ze sprzętu z tej samej półki cenowej. Poza maksymalnym kątem skrętu trudno wskazać pole, na którym model Genesis byłby diametralnie lepszy od podobnie wycenionych Thrustmasterów. Jest to oczywiście istotny aspekt zabawy (zwłaszcza w symulatorach pokroju Euro Truck Simulator 2), ale w wyścigach z reguły dąży się do skracania ruchów. Moim zdaniem w zderzeniu z bezpośrednimi rywalami testowanego sprzętu wszystko zależy zatem od naszego ulubionego rodzaju samochodówek.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Przepaść w immersji między kontrolerami bez FFB (w tym testowanego modelu) a kierownicami ze wzmocnionym sprzężeniem zwrotnym jest niepodważalna. Moim zdaniem, jeżeli mieliśmy wcześniej urządzenie wspierające Force Feedback, to testowany Genesis Seaborg 400 może być niewystarczający. Nie do końca idealna precyzja sterowania, bardzo słaba wibracja i brak informacji o zachowaniu samochodu na nawierzchni nie odbierają oczywiście całej radości z grania, ale z pewnością poprawa tych aspektów istotnie wpłynęłaby na wrażenia z jazdy.

GENESIS SEABORG 400

Na plus

  • Obsługa większości współczesnych platform
  • Łatwa instalacja
  • Duży promień skrętu
  • Duża, wygodna obręcz kierownicy
  • Mechaniczna blokada maksymalnego obrotu do 270°
  • Stabilny moduł pedałów
  • Metalowe nakładki na pedałach
  • Programowalne przyciski i logiczny zakres skrętu
  • Solidny system montażu nawet do grubych blatów
  • Atrakcyjny design

Na minus

  • Brak dedykowanego oprogramowania
  • Niewielka, ale obecna martwa strefa skrętu
  • Praca łopatek utrudnia błyskawiczną zmianę biegów
  • Incydentalne trudności z konfiguracją na PC
  • Wszystkie elementy poza nakładkami pedałów wykonane z tworzywa
  • Liniowy opór hamulca
  • Brak otworów do montażu na stojaku

JAKUB FOSS

Genesis Seaborg 400 to znakomita propozycja dla osób zaczynających swoją przygodę z kierownicami do gier. Mimo kilku mankamentów, które zauważą przede wszystkim użytkownicy z dużym doświadczeniem z podobnymi kontrolerami, sprzęt potrafi dać mnóstwo frajdy z wszelkich samochodowych aktywności. Niezaprzeczalnym plusem jest kompatybilność urządzenia z większością współczesnych platform. Wśród minusów największe znaczenie ma zauważalna martwa strefa skrętu oraz mało satysfakcjonująca praca łopatek zmiany biegów. Model charakteryzuje się dobrym stosunkiem jakości do ceny.

Ocena końcowa: Godne polecenia

O autorze
Jakub Foss
Zastępca redaktora naczelnego

Od trzech dekad zapalony miłośnik gier komputerowych. Od przyjaźni z Commodore, przez konsolki i konsole miał przyjemność dotrzeć do ekosystemu Xboxa. Zobacz więcej...

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
Ruszyła MEGA OKAZJA na Black Friday!
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.