Wczoraj do sieci trafił dość obszerny gameplay z The Last of Us Part 1 Remake. Twórcy nie mieli zamiaru przejść obok rzeczonego wycieku obojętnie, więc opublikowali oficjalny materiał, który szerzej przedstawił funkcje i rozwiązania mające być dostępne w nadchodzącym odświeżeniu od studia Naughty Dog.
Zmiany w rozgrywce, opcje graficzne i nowe tryby w The Last of Us Part 1 Remake
Już od początku podlinkowanego wyżej filmu jesteśmy częstowani wieloma porównaniami, które ukazują zmiany graficzne względem oryginału. Projektanci uważają, że „przebudowali kompletnie” wszystkie dostępne lokacje, chcąc tym samym zbliżyć się do poziomu The Last of Us Part 2, a nawet go przebić. Zadbano o dopracowane oświetlenie czy przeogromną szczegółowość roślinności i detali.
Naughty Dog przygotowało nie tylko odpicowane tereny, ale również usprawnienia graficzne. Przemierzając zniszczoną Amerykę zauważymy większą ilość efektów – mówi się chociażby o rozrywaniu betonu. Ponadto deweloperzy poprawili zachowanie sztucznej inteligencji i zaoferowali personalizację postaci. Będziemy mogli zmienić ubiór Joela i Ellie oraz skorzystać z nowych trybów rozgrywki, takich jak permadeath.
Sprawdź także: PS5 wadliwym sprzętem? Sony pozwane
Co jednak najważniejsze – nie sprawdziły się plotki dotyczące opcji graficznych. Naughty Dog teraz oficjalnie potwierdziło, że The Last of Us Part 1 Remake odpalimy w dynamicznym 4K z docelowymi 60 klatkami na sekundę lub w natywnym 4K ze stałymi 30 FPS-ami.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.