Ubisoft w swoim najnowszym komunikacie prasowym przekazał graczom niepokojące informacje. Firma anulowała bowiem aż trzy niezapowiedziane tytuły i ponownie opóźniła premierę Skull and Bones. Wszystko to jest rezultatem słabszych niż oczekiwane wyników.
Premiera Skull and Bones opóźniona po raz szósty. Nadchodzi restrukturyzacja Ubisoftu?
Przełożenie premiery Skull and Bones oraz anulowanie trzech nieznanych nam tytułów jest wynikiem zmiany strategii na pozostałą część roku fiskalnego. Deweloper obniżył też swoje oczekiwania finansowe na ostatni kwartał podatkowy.
Według oficjalnego komunikatu jest to wynik „poważnych wyzwań, przed jakimi stoi firma w obliczu przesuwania się rynku w kierunku mega marek i tytułów o długiej żywotności, które mogą dotrzeć do graczy na całym świecie, na różnych platformach i w różnych modelach biznesowych”.
Francuski wydawca chciał, aby jego gry również wpasowywały się w termin „dużych i globalnych marek”. Gry z tej fazy inwestycyjnej jednak nadal nie ukazały się na rynku, a ostatnie premiery nie przyniosły oczekiwanych dochodów.
Jako przykład produkcji, które zawiodły pokładane w nich oczekiwania finansowe, wymieniono Mario + Rabbids: Sparks of Hope oraz Just Dance 2023. W odpowiedzi na to Ubisoft zdecydował się ponownie opóźnić długo wyczekiwane Skull and Bones, którego oknem premierowym ma być teraz wczesny 2023 lub 2024 rok. Zakładając, że chodzi tu o rok fiskalny, wydania tej gry możemy spodziewać się teraz w dosłownie każdym momencie, zaczynając od kwietnia.
Co ważne, Ubisoft zdecydował też o zmianie sposobu wydawania pieniędzy. Spółka chce się teraz skupić na publikowaniu mniejszej liczby gier w przyszłości i potencjalnie zrestrukturyzować, a także zmniejszyć koszty w nadchodzącym roku.
Zobacz też: Co to jest AMD FSR?
Ubisoft obniżył również swój cel finansowy ze sprzedaży gier fizycznych i cyfrowych na kwartał kończący się w grudniu. Wcześniej wynosił on 830 milionów euro, a teraz jest to 725 milionów euro.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.