Legendarny karabin trafi do Starfield. To nie pierwszy raz, gdy sowiecka broń pojawi się w kosmosie

Do premiery Starfield coraz bliżej, więc naturalnie poznajemy coraz więcej nowości na jego temat. Jedną z ostatnich jest broń, która łudząco przypomina „ziemski” odpowiednik AK-47. Co ciekawe to nie pierwszy raz, gdy sowiecka broń zostanie zabrana na pokład statku kosmicznego – historia zna bowiem prawdziwe przypadki takich wydarzeń.

AK-47 w Starfield

O broni przypominającej słynne AK-47 w Starfield mogliśmy dowiedzieć się już jakiś czas temu m.in. z Reddita. Teraz dzięki powyższemu zrzutowi ekranu możemy zauważyć, że rzeczywiście model karabinu z gry jest niemal identyczny z kultową już bronią.

Poza tym dowiedzieliśmy się też kilku innych ciekawostek na temat samej rozgrywki. Chodzi tutaj mianowicie o system szybkiej podróży z menu misji, przeróżne ulepszenia pancerza oraz szczegóły przedmiotów (waga, rzadkość, filtr zwiększający zasób tlenu).

W ramach ciekawostki warto wspomnieć, że broń sowieckiej produkcji naprawdę pojawiła się w kosmosie. Rzecz jasna nie chodzi tu o możliwe potyczki z kosmitami, a o zagrożenia czyhające już po powrocie na naszą planetę.

Uczestnicy misji Sojuz lądowali bowiem pośrodku syberyjskiego pustkowia. Do momentu odnalezienia ich przez ekipy ratunkowe byli więc narażeni na atak ze strony niebezpiecznych zwierząt, przez co zdecydowano o wyposażeniu ich w broń palną.

Na początku był to zwykły pistolet Makarowa, który w 1986 roku zastąpił specjalnie dostosowany pod potrzeby kosmonautów TP-82. Kosmiczni podróżnicy mogli z niego korzystać aż do około 2007 roku, gdy to zgodnie z doniesieniami zdecydowaniu o przejściu na standardowe pistolety półautomatyczne.

Zobacz też: Najlepsze gry point and click

Na podobny pomysł nigdy nie zdecydowali się Amerykanie. Ich astronauci byli co najwyżej wyposażeni w ostrą broń białą, która mogłaby okazać się przydatna podczas lądowań w dżungli.