W 2016 roku na Kickstarterze pojawił się obiecujący projekt, który trzykrotnie przebił minimalny cel założony przez twórców. Gra Battalion 1944 została całkiem nieźle przyjęta w społeczności wspierających produkcję, a we wczesnym dostępie jednocześnie grało nawet 17 tysięcy osób. Okazuje się jednak, że tytuł nie utrzymał dobrej passy, czego konsekwencje ponoszą teraz twórcy.
Battalion 1944 przerósł możliwości twórców. Bulkhead zwraca pieniądze wspierającym projekt na Kickstarterze
Battalion 1944, gra wydana w ramach wczesnego dostępu na PC w 2019 roku po udanej zbiórce na Kickstarterze, miała obiecujący start. Niestety, wraz z upływem czasu liczba graczy zainteresowanych tytułem stopniowo spadała, a po zakończeniu w 2022 roku wsparcia ze strony Square Enix Bulkhead musiało również anulować swoje plany. Jednak pomimo tego, że zaplanowane wersje konsolowe zostały skasowane, a rozwój wersji na PC zakończony, deweloperzy nie chcieli zostawić swoich fanów bez rekompensaty.
W związku z porażką sieciowej strzelanki, deweloperzy z Bulkhead postanowili zwrócić pieniądze wszystkim osobom, które wsparły w 2016 roku projekt Battalion 1944 na Kickstarterze. Twórcy opublikowali wideo, w którym tłumaczą, że przerosły ich ambicje i oferują pełny zwrot środków niezależnie od platformy, poziomu donacji ani czasu spędzonego w grze.
Jak się okazuje, taka możliwość pojawiła się gdy studio Bulkhead zostało przejęte przez Splash Damage, które zdecydowało się pomóc autorom nieudanego projektu w uzbieraniu funduszy na zwrot pieniędzy graczom. Warto również dodać, że zanim gra została porzucona, w ubiegłym roku twórcy przekształcili ją w darmową produkcję pod nazwą Battalion Legacy, której serwery nadal działają.
Zobacz też: Co to jest eGPU?
Decyzja twórców spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem wśród wspierających projekt graczy. Nie wszyscy jednak podeszli do tej sytuacji w taki sposób – animator Ryan Duffin pracujący między innymi przy serii Battlefield uznał, że taka akcja jest szkodliwa i sprawia, że gracze będą oczekiwać zwrotów przy każdej porażce projektów z Kickstartera. Szef Bulkhead odpowiedział jednak, że „nie chodzi o pieniądze, a o etos studia”.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.