Koszmar dla kolekcjonera. Sony nakazało producentowi zniszczenie figurek związanych z grami PlayStation

the last of us figurki

Gaming Heads jest jedną z firm, która zajmuje się produkcją figurek z różnych gier. Twórcy przedmiotów kolekcjonerskich współpracowali między innymi z PlayStation. Okazuje się jednak, że gracze nie zakupią już u nich gadżetów związanych z produkcjami Sony, a sama korporacja nakazała zniszczenie figurek.

Sony każe firmie Gaming Heads zniszczyć figurki związane z produkcjami PlayStation

gaming heads otwarty list
Otwarty list od Gaming Heads

Firma Gaming Heads opublikowała niedawno na swojej stronie „otwarty list do społeczności kolekcjonerskiej”. Jak wyjaśnia producent przedmiotów, Sony nakazało mu zniszczenie wszystkich gadżetów i figurek, które są związane z markami PlayStation. Wśród nich znajdziemy figurki Joela i Ellie z The Last of Us czy popiersie Kratosa z God of War. Ponadto dotyczy to także pozycji, za które klienci już zapłacili.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

W dzień The Last of Us z przykrością informujemy Was oraz całą społeczność kolekcjonerów Sony PlayStation, że Sony nakazało nam zniszczenie wszystkich naszych towarów Sony PlayStation, w tym przedmiotów znajdujących się już w magazynie (np. The Last of Us Part II: statuetki Ellie, posągi Jak 3, posągi/popiersia God of War itp.), przedmiotów gotowych do wysyłki (np. posąg Sly Coopera (edycja klasyczna)), przedmiotów w produkcji (np. diorama The Last of Us: Ellie i Joel) oraz przedmiotów w fazie rozwoju i gotowych do premiery (np. statuetki Bloodborne i Ratchet & Clank). Tak, obejmuje to również zniszczenie przedmiotów, za które zapłaciliście i które czekają na wysyłkę.

Gaming Heads

Jak podaje Gaming Heads, współpracowali z marką PlayStation ponad dekadę. Co ciekawe, w żaden sposób nie zostały wytłumaczone powody decyzji Sony, która została przedstawiona jako całkowicie jednostronna. Producent przedmiotów kolekcjonerskich zaznacza także, że Sony otrzymało wpływy związane z licencją.

Wiedzą, że zapłaciliście swoje ciężko zarobione pieniądze za produkty, które są gotowe do wysyłki lub są w produkcji, ale niestety, po zrobieniu wszystkiego, co w naszej mocy, powiedzieli nam, abyśmy nie wysyłali Waszych zamówień – „nasze priorytety biznesowe pozostaną niezmienione” (ostatni bezpośredni cytat Sony).

Gaming Heads

Warto również zaznaczyć, że Gaming Heads nie ma w planach zwrotu pieniędzy klientom. Wszystkim zainteresowanym odzyskaniem środków firma poleca natomiast kontakt z Sony.

Serdecznie przepraszamy, jeśli znajdziesz się w tej sytuacji, której można było całkowicie uniknąć, ale skontaktuj się z Judy Ward (Partnerstwo handlowe | Sony Interactive Entertainment) pod adresem Judy.Ward@sony.com, w sprawie (obecnie anulowanego) zamówienia, płatności, zwrotu pieniędzy itp. oraz ich treści. Jest to zespół w Sony PlayStation, który wymagał zniszczenia przedmiotów, które zamówiłeś i za które zapłaciłeś, i za które Sony PlayStation otrzymało już tantiemy, ale teraz nie pozwala nam wysłać Twoich zamówień.

Gaming Heads

Zobacz też: Gry podobne do The Last of Us

Gaming Heads podkreśla także, że zrobiło „wszystko, co w ich mocy”, aby dostarczyć wcześniej złożone zamówienia klientom. Niestety, nie udało się dojść do porozumienia z Sony, w związku z czym wszystkie przedmioty kolekcjonerskie związane z marką PlayStation muszą zostać zniszczone. Na ten moment nie pojawił się komunikat ze strony Sony.

O autorze
Patrycja Pietrowska
Redaktorka działów Newsy & Promocje

Grami interesuje się od kiedy pamięta, jednak pisze o nich od niedawna. Nie faworyzuje żadnej z platform i chętnie poszerza horyzonty, jeśli chodzi o gatunki. Spędziła zdecydowanie zbyt wiele czasu w Apex Legends. Poza grami kolekcjonuje płyty z muzyką.

Liczba wpisów: 916 (w redakcji od 24.05.2023)

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
MEGA OKAZJA!
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.