BlizzCon 2023 zaoferował fanom tego studia kilka interesujących materiałów, na które rzeczywiście czekano. Jedną z takich rzeczy jest bez wątpienia tesaer dodatku Vessel of Hatred do Diablo 4, który nie zdradził zbyt wiele, ale dał do zrozumienia, że Blizzard faktycznie pracuje nad czymś wyjątkowym. Deweloperzy przy okazji zdradzili kilka ciekawych szczegółów, którzy nie mogą doczekać się premiery tego DLC.
Diablo 4 Vessel of Hatred pozwoli graczom wrócić do regionu znanego z Diablo 2
Okazuje się, że dodatek Vessel of Hatred zaoferuje graczom starą-nową lokalizację. Mowa dokładnie o mieście Kurast, które zna raczej każdy, kto ogrywał Diablo 2. Jednocześnie potwierdzono, że dane nam będzie zwiedzić też inne starsze lokacje, a cała historia rozgrywać się będzie w bujnej, ale zapewne szalenie niebezpiecznej dżungli Torajan.
Warto też zaznaczyć, że wraz z premierą dodatku będziemy mogli wybrać, czy chcemy od razu rzucić się w wir nowej fabuły, lub zacząć swoją przygodę od zupełnego początku. Zapewne fakt ten docenią wszyscy, którzy główny wątek przeszli więcej niż jeden raz.
Nie sposób przy tym nie wspomnieć o ogłoszonej podczas BlizzConu 2023 nowej klasie. Tutaj deweloperzy nadal nie zdradzili żadnych konkretów i ten aspekt nadal otoczony jest nimbem tajemnicy. Nie powinniśmy się jednak spodziewać szamana czy paladyna, bo Blizzard jasno stwierdził, że będzie to „coś zupełnie nowego”.
Przeczytaj też: Gry na PS Vita
- Sprawdź aktualne ceny Diablo 4 w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny Diablo 4 w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny Diablo 4 w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
Na ten moment wiemy zbyt mało, aby jakkolwiek ocenić czy Blizzard trafi w gusta graczy swoimi pomysłami. Dowiemy się tego dopiero po premierze, a ta ma nastąpić dopiero w 2024 roku. Czekacie na nowe przygody w Sanktuarium? Dajcie znać w komentarzach!
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.