Pady do PlayStation będą podpowiadać graczom co robić! Sony zgłasza coraz… dziwniejsze patenty

Przez ostatnie kilka miesięcy na łamach naszego portalu pojawiło się wyjątkowo dużo informacji na temat patentów zgłaszanych przez Sony. Firma zgłosiła opracowanie takich projektów jak m.in. pady przekazujące temperatury czy też system sugerujący graczom nowe produkcje do ogrania. Teraz zaś dowiedzieliśmy się o kolejnych planach Japończyków i ten zdaje się całkiem… intrygujący.

Sony chciałoby, aby kontrolery PlayStation podpowiadały graczom

Według przekazywanych informacji Sony najwidoczniej opracowuje zupełnie nową technologię kontrolerów dla konsol PlayStation. Najważniejszym aspektem miałaby być opcja dostarczania wskazówek dotyczących ogrywanej przez graczy pozycji.

Co bardzo intrygujące, podpowiedzi widoczne byłyby poprzez podświetlanie przycisków na kontrolerze, a także specjalnym ekranie, który zamontowany byłby w miejscu touchpada. Oczywiście sugestie i wskazówki byłyby efektem działania uczenia maszynowego, bo specjalny system monitorowałby działania graczy.

Podpowiedzi pojawiałyby się w momentach, kiedy gracz po prostu utknie w trakcie zabawy na jakimś wymagającym etapie. Na ten moment nie jest jednak jasne, czy owe podpowiedzi uwzględniałyby w jakikolwiek sposób poziom zaawansowania graczy, bo niejednokrotnie takie „zablokowanie się” zależy nie tyle od poziomu produkcji, a zaawansowania danego gracza.

Trzeba też pamiętać, że sensem niektórych produkcji jest właśnie ponoszenie porażek tak, aby ostatecznie nauczyć się sposobów radzenia sobie z wymagającymi etapami. Żeby daleko nie szukać, wskazać tu można gry od From Software czy markę Ghostrunner 2.

Przeczytaj też: Gry offline

Oczywiście mowa tutaj tylko o zgłoszonym patencie, a ten wcale nie musi zostać wprowadzony w życie. W końcu taka zmiana wymagałaby produkcji nowych kontrolerów, co znowu zmusza do przeanalizowania potencjalnych kosztów.

Na pewno jedni przyjęliby to z radością, bo nie mają problemu korzystać z podpowiedzi, dla innych zaś może być to coś w rodzaju swoistej „herezji”. A co Wy sądzicie o tym pomyśle? Dajcie znać w komentarzach!