EA nie będzie zmuszać twórców do tworzenia gier na Frostbite. Silnik przechodzi poważne zmiany

Pewnym charakterystycznym dla Electronic Arts ruchem przy tworzeniu wielu gier było opracowywanie ich na silniku Frostbite, który opracowany został przez DICE. Przez lata do technologii tej zachęcano nie tylko twórców serii Battlefield, ale także zespoły odpowiedzialne za gry sportowe m.in. cykl FIFA (aktualnie EA Sports FC). Amerykański wydawca po wielu latach zachęcania deweloperów postanowił zmienić swoje podejście do promowania swojego silnika.

Frostbite przechodzi rebranding, a EA zmienia podejście do promowania silnika

EA potwierdziło oficjalnie, że studia współpracujące z wydawcą nie będą już nakłaniane do tworzenia gier na silniku Frostbite. Ogłoszenie to pojawiło się przy okazji ujawnienia rebrandingu samej technologii i zapowiedziach jej dalszego rozwoju w perspektywie następnych lat.

Wychodzi więc na to, że zmianie ulegnie nie tylko logo silnika, ale także podejście EA do jego rozwoju. Korporacja chce bowiem, aby Frostbite stał się „platformą wspólnych innowacji”.

Ten rebranding odzwierciedla to, kim dzisiaj jesteśmy i przedstawia zmianę nie tylko wizualną, ale także filozoficzną, z ponownym naciskiem na partnerstwo z naszymi zespołami i twórcami. Przez lata współpracowaliśmy ramię w ramię z ekipami ds. gier w EA, aby lepiej zrozumieć ich potrzeby w dziedzinie rozwoju i technologii, nadając priorytet zmianom, które zapewniają większą elastyczność w zakresie innowacji i pozytywne wrażenia dla użytkowników i deweloperów.

Fragment komunikatu EA

Ta i wszystkie inne zmiany, które zaszły w podejściu do dalszego rozwoju sinika mają być widoczne głównie poprzez nowe logo. Stało się ono teraz mniej kanciaste i według opisu, ma ono symbolizować sposób, w jaki zespoły deweloperskie wykorzystują swoje mocne strony. Bardzo kreatywna interpretacja.

Przeczytaj też: Smartfon do 4000 zł

Zmiana tego rodzaju zdaje się niezwykle potrzebna, bo od kilku lat da się usłyszeć, że Frostbite nie jest silnikiem, który nadaje się do wszystkiego. Jakiś czas temu jeden z byłych deweloperów BioWare wspominał, że technologia ta dość mocno utrudniała prace nad Dragon Age Inkwizycja.

Czy dzięki bardziej liberalnemu podejściu będziemy świadkami większych zmian w zakresie gier opracowywanych na zlecenie EA? Czas pokaże, jednak dla wszystkich niezadowolonych z silnika opracowanego przez DICE może być to swoisty „promyk nadziei”.

Źródło: Electronic Arts