Spider-Man 2 wymęczył deweloperów z Insomniac Games. Twórcy wylądowali nawet „na dywaniku” u Sony

Jeszcze przed samymi świętami humory deweloperów z Insomniac Games mocno popsuł atak hakerski, w efekcie którego do sieci trafił ogrom materiałów ujawniających plany studia wobec kolejnych gier. Ostatnie informacje wskazują nawet, że w 2024 roku gracze mogą spodziewać się wydania Marvel’s Spider-Man 2 na PC. Najnowszy wywiad z twórcami ostatniej części przygód Petera Parkera i Milesa Moralesa postanowili opowiedzieć nieco o trudach tworzenia tej przygody.

Insomniac Games tworząc Marvel’s Spider-Man 2, trafili w pewnym momencie na „ślepą uliczkę”

W podcaście AIAS Game Maker’s Notebook dyrektor generalny oraz starszy dyrektor kreatywny — Ted Price oraz Bryan Intihar — opowiedzieli nieco o trudach tworzeniach Marvel’s Spider Man 2. Okazuje się, że proces ten nie był tak łatwy, jak może zakładać to większość graczy.

Okazuje się bowiem, że na potrzeby drugiej odsłony twórcy chcieli kilka gotowych już mechanik i rozwiązań nieco zmodernizować i poprawić. To okazało się dla deweloperów „ślepą uliczką”, która bardzo negatywnie wpłynęła na proces produkcji gry.

Sytuacja miała być na tyle niekorzystna, że osoby reprezentujące Insomniac Games odbyli spotkanie z Sony i przeprowadzili „burzliwą dyskusję”. Chodziło przede wszystkim o obawy dotyczące jakość, jaką cechować się będą nowe przygody dwóch superbohaterów.

To ostatecznie miało doprowadzić do niezbyt dobrych nastrojów w studiu i wymusić na zarządzie Insomniac Games krok w tył i skupienie się na filarach gry. Wszystko to jednocześnie musiało odbyć się przy minimalnym nakładzie pracy, tak aby dalej nie zaburzać tego, co już zostało wypracowane przez studio.

Przeczytaj też: Gry na Commodore 64

Wychodzi więc na to, że nawet tak bezpieczna kontynuacja, jak Marvel’s Spider-Man 2 mierzyła się ze sporymi problemami i spędzała sen z powiek twórcom i wydawcy. Ostatecznie jednak gra okazała się naprawdę udana i daje sporo frajdy wielu graczom. Nie można jednak wykluczyć, że gdyby deweloperzy nadal brnęliby w pierwotne wersje, odczucia z poznawania historii byłyby zupełnie inne.

Źródło: Twitter: Will