Ostatnie Xbox Games Showcase pokazało wielu graczom, że firma ma nie tylko plan na najbliższe kilkanaście miesięcy, ale plany te są naprawdę szalenie ekscytujące. Wystarczy spojrzeć tylko na szereg gier, które zostały nam zaprezentowane, aby jasno stwierdzić, że firma jest w przysłowiowym „gazie” i nie zamierza się zatrzymywać. Okazuje się, że to nie wszystkie asy, jakie gigant z Redmond ma w swoim rękawie, a to brzmi dla nas, graczy jeszcze lepiej.
Matt Booty twierdzi, że Xbox „złapał rytm”
W trakcie jednego z ostatnich podcastów Variety aktualny szef Xbox Game Content and Studios — Matt Booty — poruszył temat ostatniego Xbox Games Showcase, ale także opowiedział nieco więcej o planach, jakie ma firma na cały 2025 rok. Mężczyzna przekazał w ten sposób całkiem interesujące wieści, bo jego zdaniem, to była dopiero pierwsza okazja, aby przedstawić wszystkie gry, które tworzone są przez studia podległe pod markę Xbox.
Booty pokusił się nawet o stwierdzenie, że dopiero teraz firma zaczyna „łapać rytm” i wszystkie dotychczasowe przejęcia zaczynają dopiero teraz przynosić pożądane efekty.
To była nasza pierwsza szansa, aby wszystkie nasze studia naprawdę zjednoczyły się w jednym momencie. To pewna kulminacja i podekscytowanie liczbą gier, które udało nam się pokazać, tak naprawdę odzwierciedla to, że po raz pierwszy nasze zespoły mogły się spotkać. Zaczynamy także osiągać rytm, do którego zawsze dążyliśmy i to naprawdę jest nasze zobowiązanie wobec naszych graczy, polegające na zapewnieniu znacznie stabilniejszego rytmu wydawania gier w bardziej przewidywalnym tempie.
Matt Booty
Rzeczywiście Xbox od 2018 roku zaczął dość konkretnie powiększać swoje portfolio, jednak przez kilka ładnych lat niespecjalnie dane nam było odczuć tego skutki. Co więcej, firma nadal rozwijała się i przejmowała kolejne firmy, a świetnym tego przykładem jest sprawa z Activision Blizzard, która mogłaby zakończyć się znacznie szybciej, gdyby nie szereg problemów natury prawnej w USA, UE i Wielkiej Brytanii.
Naprawdę zaczęliśmy na poważnie budować nasze portfolio Xbox Studios w 2018 roku, potem mieliśmy wspaniałe przejęcie ZeniMax/Bethesda, a jesienią ubiegłego roku wprowadziliśmy na pokład Activision/Blizzard/King. Minęło jednak trochę czasu, zanim wszystko to nabrało tempa. Mam wrażenie, że teraz zaczynamy nabierać tempa.
Matt Booty
Nie oznacza to więc, że teraz Xbox zacznie zwalniać, albo stanie się bardziej pasywny i przeczeka do kolejnych premier. Firma ma plany na 2025 rok i chce wtedy dostarczyć graczom kolejne wielkie hity, choć ma wobec tego bardzo konkretną strategię.
„Zieloni” wolą wystrzegać się przedwczesnego prezentowania swoich nadchodzących gier, bo dzięki temu będą mieli pewność, że będą w stanie zakładane wówczas terminy dowieźć i nie rozczarować swoich odbiorców.
Inną sprawą jest to, że naprawdę chcemy mieć pewność, że ogłaszając datę, będziemy do tego zobowiązani. Z pewnością w ciągu roku czy sześciu miesięcy chcemy znacznie się poprawić, ponieważ naprawdę sprostaliśmy temu zadaniu i jesteśmy za to odpowiedzialni. Z grami, podobnie jak z wieloma innymi rozrywkami jest tak, że im dalej jesteś, tym trudniej jest przewidzieć rzeczywistą datę [wydania]. Chcemy po prostu mieć pewność, że jeśli coś zadebiutuje w terminie dalszym niż za rok, to nie będziemy starać się stworzyć fałszywego wyobrażenia o tym, kiedy będziemy mogli dostarczyć grę. I na odwrót, im bliżej jesteśmy, tym bardziej chcemy być odpowiedzialni przed naszymi fanami i przed branżą za to, kiedy będziemy mogli zrobić premierę.
Matt Booty
Brzmi to oczywiście bardzo ciekawie, ale umówmy się — nie zawsze Xbox był w stanie takie rzeczy dowozić. Nie trzeba daleko szukać i wskazać przykład Hellblade 2, które przed samą premierą nie mogło poszczyć się zbyt rozbudowaną kampanią marketingową. Grunt, że Microsoft wyciąga wnioski i stara się z każdą kolejną premierą być lepszą firmą.
Jaki to ostatecznie przyniesie efekt? Tego dowiemy się zapewne za jakiś czas, ale już teraz można powiedzieć, że jest nieźle i oby Xbox utrzymał ten rytm jak najdłużej!
Źródło: wccftech.com
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.