Pan Hironobu Sakaguchi znany jest w branży w głównej mierze ze względu na podwaliny, jakie położył jeszcze w XX wieku pod serię Final Fantasy. To dzięki jego pracy i pomysłom marka ta stała się tak popularna na całym świecie, stając się w oczach wielu graczy czymś ponadczasowym i kultowym. W jednej z ostatnich rozmów doświadczony deweloper przyznał, że nie chce już wracać do prac nad tym IP i ma ku temu swoje powody.
Twórca serii Final Fantasy jest przekonany, że marka jest teraz w dobrych rękach
W rozmowie portalem Bloomberg 61-letni Sakaguchi przyznał, że nie jest zainteresowany ponowną pracą nad serią Final Fantasy. Nie chciałby też zajmować się przenoszeniem klasycznych gier studia Mistwalker (seria Blue Dragon czy Terra Battle) na nowsze platformy. Powodem takiego podejścia nie są bynajmniej złe stosunki ze Square Enix, a przemiana „z twórcy na konsumenta”.
Teraz prawie żyję w Final Fantasy 14. Jeśli ponownie będę pracować przy marce, to nie wiem, czy będę w stanie cieszyć się Final Fantasy 14 równie dobrze.
Hironobu Sakaguchi
Jednocześnie stwierdził, że aktualnie cała marka jest w bardzo dobrych rękach, bo odpowiada za nie Naoki Yoshida. Innym tematem są porty takich gier jak Lost Odyssey czy Blue Dragon, za które także odpowiada Sakaguchi. Tutaj branżowy weteran przyznał, że nie jest zainteresowany ich wydawaniem na nowszych platformach. Zamiast tego woli skupiać się na kolejnym projekcie spod szyldu Fantasian.
- Sprawdź aktualne ceny Final Fantasy XVI w Media Expert NASZ WYBÓR
- Sprawdź aktualne ceny Final Fantasy XVI w RTV EURO AGD
- Sprawdź aktualne ceny Final Fantasy XVI w Media Markt
- Sprawdź aktualne ceny Final Fantasy XVI na Allegro
Wychodzi więc na to, że legendarny deweloper nie powróci do prac nad serią, nad którą pracował przez przeszło dwie dekady, ale też nie zamierza przechodzić na emeryturę. Przyjął on przy tym bardzo rozsądną postawę, a swoista przemiana z twórcy na zwykłego konsumenta mogła dać mu dodatkową perspektywę. Brzmi to ciekawie i wielu młodszych i wciąż aktywnych deweloperów potrzebowałaby podobnej przemiany, nawet na jakiś czas.
Źródło: Bloomberg
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.