Sony przyznaje, że inwestycja w gry-usługi nie poszła po myśli firmy. Rezultat miał być lepszy

Concord

Sony kilka lat temu postanowiło obrać zupełnie inny kierunek rozwoju swoich gier first-party. Japończycy stwierdzili, że dobrym pomysłem będzie pójście w kierunku gier-usług, a ruch ten miał zapewnić firmie ogromne zyski. Okazuje się jednak, że po latach, samo Sony przyznaje, że nie wszystko poszło po myśli korporacji.

Gry-usługi miały być żyłą złota dla Sony, jednakże tak się nie stało

Zwiastun Concord

Dyrektorka Finansowa Sony, Lin Tao, wspomniała wprost, że Sony spodziewało się lepszych rezultatów z inwestycji w gry-usługi. W minionym roku owy segment stanowił jedynie około 20-30% przychodów firmy jeżeli chodzi o gry first-party. Jak łatwo się domyślić, główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest porażka Concord, oraz niepewna sytuacja związana z Marathon.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

W pierwszym kwartale wskaźnik usług na żywo wyniósł około 40%, w całym roku jest nieco niższy, prawdopodobnie między 20 a 30%. Jeśli chodzi o transformację, nie przebiega ona całkowicie gładko, ale patrząc na zmiany w ciągu pięciu lat, widać, że nastąpiła zdecydowana zmiana. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nadal istnieje wiele problemów, dlatego powinniśmy wyciągnąć wnioski z błędów i upewnić się, że wprowadzamy treści usług na żywo, które generują mniej strat i działają płynniej.

Lin Tao, dyrektorka finansowa Sony

Jak widać, Sony nie zamierza wycofywać się z pomysłu tworzenia kolejnych gier-usług. Trzeba jednak przyznać, że założenia firmy były z pewnością bardziej optymistyczne niż to, co przyniosła rzeczywistość. Warto również dodać, że nie wszystkie tytuły live-service od Sony odniosły porażkę. Przykładem sukcesu w tym segmencie jest na przykład Helldivers 2, które z miejsca okazało się globalnym hitem, i które niebawem zadebiutuje na konsolach Xbox.

Źródło: VGC

O autorze
Herbert Friedel
Redaktor działu Newsy

Gracz od małego. Urodzony konsolowiec. Wychowany na sprzęcie Sony, ale obecnie jego życie maluje się w barwach niebiesko–czerwono–zielonych. Zobacz więcej...

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
Nie przepłacaj
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.