eGPU do laptopa – co to jest i czy warto kupić zewnętrzną kartę graficzną?

Razer eGPU

Obecnie nie brak na rynku laptopów, które swoją wydajnością dorównują tej oferowanej przez niejeden komputer stacjonarny. Co jednak zrobić, jeśli należący do nas sprzęt jest już jednak nieco leciwy, a my i tak chcielibyśmy móc cieszyć się nowymi grami? Odpowiedzią na to pytanie może być eGPU, czyli zewnętrzny procesor graficzny.

Cała idea polega na podpięciu do laptopa oddzielnej karty graficznej, która nie tylko odciąży GPU urządzenia, ale da urządzeniu całkiem solidnego „kopa”, zwiększając jego wydajność. A więc co to jest eGPU, ile kosztuje i jak działa? Odpowiedzi na te i wiele więcej pytań zawarliśmy w dalszej części artykułu. Zapraszamy do lektury!

Co to jest eGPU?

Jak już zostało wspomniane, eGPU to zewnętrzna karta graficzna połączona z laptopem, najczęściej z wykorzystaniem interfejsu Thunderbolt 3. Zastosowanie takiego rozwiązania pozwala na zwiększenie mocy komputera, a co za tym idzie poprawę jego wydajności w grach lub podczas pracy z wymagającym oprogramowaniem — doskonałym przykładem mogą być aplikacje do obróbki grafiki.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Jeśli chodzi o sam stosowany do podłączania eGPU Thunderbolt 3 — port ten jest kompatybilny ze standardem USB-C, choć oferuje większe możliwości niż często spotykane odsłony USB 3.2. Przede wszystkim pozwala na przesył danych z ogromną przepustowością do 40 Gbit/s oraz szybkie ładowanie urządzenia. Dzięki temu jesteśmy w stanie zasilić z reguły bardzo „prądożerny” układ graficzny i jednocześnie zapewnić błyskawiczną komunikację między kartą a komputerem.

Kabel Thunderbolt 3 Belkin
Część przewodów Thunderbolt 3 ma charakterystyczne oznaczenie w postaci błyskawicy. Podobny symbol powinien znajdować się przy kompatybilnym porcie w komputerze.

Kto powinien zainteresować się eGPU do laptopa? Zdecydowanie osoby, które posiadają urządzenia ze względnie wydajnymi procesorami i sporą ilością RAM-u, ale pozbawione dedykowanych kart graficznych. Tyczy się to przede wszystkim ultrabooków, najczęściej posiadających na pokładzie jedynie zintegrowane układy niezdatne do obsługi wielu współczesnych tytułów nawet przy minimalnych ustawieniach.

Warto przy tym nadmienić, że większość eGPU tak naprawdę składa się z dwóch elementów — stacji z zasilaczem i chłodzeniem oraz właściwej karty graficznej, takiej samej, jaką można znaleźć w komputerach stacjonarnych. Po umieszczeniu układu w obudowie i podpięciu go do zasilania całość musimy połączyć z laptopem, który ma korzystać z mocy świeżo powstałej konstrukcji. W większości przypadków dokonamy tego poprzez poprowadzenie z eGPU USB-C do pasującego portu w komputerze, koniecznie z symbolem błyskawicy.

Oczywiście na rynku można znaleźć także gotowe propozycje producentów sprzętu komputerowego, jednak często są one „skrojone” pod laptopy danej firmy. Do tego potrafią mieć one zamkniętą konstrukcję, co w przypadku jakiejkolwiek awarii lub chęci modyfikacji zestawu skutecznie ogranicza nam pole działania.

Niezwykle opłacalnym rozwiązaniem może się również okazać podpięcie całości do monitora. Pomoże to zniwelować straty w przepustowości złącza Thunderbolt 3, a co za tym idzie — uzyskać jeszcze większą wydajność i liczbę wyświetlanych klatek w ulubionych grach.

Kolejnym elementem, na który powinniśmy zwrócić uwagę, jest waga stacji. Większość z nich sama w sobie potrafi ważyć ponad 5 kilogramów, a dodając do tego kartę graficzną, otrzymujemy całkiem ciężki kawał elektroniki. Ze względu na wspomnianą już masę urządzenia, jak również jego gabaryty, nie powinniśmy liczyć na to, że eGPU będzie proste do przenoszenia z miejsca na miejsce.

Ile kosztuje eGPU?

Docieramy do momentu, w którym zostaną rozwiane wątpliwości osób dociekających, czy warto kupić eGPU, czy też wstrzymać się z tą decyzją. Jak już wspomnieliśmy we wcześniejszej części tekstu, zestaw składa się z dwóch elementów — specjalnej stacji oraz karty graficznej. Jak nietrudno się domyślić, oba komponenty często trzeba kupić oddzielnie, a koszt takiego przedsięwzięcia nie należy do najtańszych.

A więc ile kosztuje eGPU? Za samą stację przyjdzie nam wysupłać około 1500 złotych, jednak bez większego problemu znajdziemy także zarówno nieco tańsze propozycje, jak i te, których cena będzie sięgała pułapu dwóch, a nawet trzech tysięcy złotych. Do ich grona zaliczyć możemy m.in. Blackmagic eGPU przeznaczone do użytkowania z komputerami sygnowanymi logiem nadgryzionego jabłka, a więc Macami.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■
Blackmagic eGPU
Układy Blackmagic eGPU mają za zadanie dodać mocy MacBookom.

Pozostaje także kwestia wyboru odpowiedniej karty graficznej. W tym miejscu warto mieć na uwadze, aby porównać jej pobór mocy z mocą zasilacza znajdującego się w stacji. Według badań przeprowadzonych na użytkownikach platformy Steam (a raczej ich maszynach), najpopularniejsze obecnie karty graficzne to:

  • Nvidia GeForce GTX 1650
  • Nvidia GeForce GTX 1060
  • Nvidia GeForce RTX 3060
  • Nvidia GeForce RTX 2060
  • Nvidia GeForce GTX 1050 Ti

Szczególnie warto zainteresować się trzecią oraz czwartą pozycją, jako że oba te układy będą w stanie pozwolić na płynną rozgrywkę w niemal każdym nowym i nadchodzącym tytule, przy jednoczesnym wyświetlaniu grafiki w średnich lub wysokich ustawieniach. Za Nvidia GeForce RTX 3060 przyjdzie nam zapłacić około 1500 złotych, z kolei za starszy model, czyli RTX 2060 – 1300 złotych. Sprawiałoby to, że całe przedsięwzięcie, a więc zakup zarówno stacji, jak i dedykowanego GPU zdolnego poradzić sobie nawet z najbardziej wymagającymi grami, wyniosłoby w przybliżeniu 3000 złotych.

Karty Nvidii nie są jednak jedynymi dostępnymi na rynku, a konkurencja w postaci AMD również oferuje ciekawe modele w przystępnej cenie, które mogą nas zainteresować. Na szczególną uwagę zasługują:

  • AMD Radeon RX 6600
  • AMD Radeon RX 6800
  • AMD Radeon RX 7900 XTX

W pierwszą z wymienionych kart graficznych jesteśmy w stanie się zaopatrzyć, płacąc mniej niż tysiąc złotych. Druga z nich, a więc Radeon RX 6800 jest już nieco droższą, choć wciąż niezwykle sensowną propozycją, a jej koszt opiewa na około 2 500 złotych. W parze ze względnie wysoką ceną idzie oczywiście odpowiednia wydajność, umożliwiająca bezproblemową zabawę w praktycznie każdej grze.

Razer Core X
Podobnie jak model Razer Core X, wiele obudów do zewnętrznych kart graficznych oferuje szereg dostępnych portów.

Radeon RX 7900 XTX to z kolei kosztująca niemal 5000 zł pozycja z górnej półki, która może zainteresować osoby oczekujące topowych osiągów. Nie są to oczywiście jedyne opłacalne układy na rynku — warto zapoznać się z naszym rankingiem kart graficznych, obejmującym szeroką gamę propozycji zarówno od „zielonych”, jak i „czerwonych”.

eGPU do laptopa — podsumowanie

Najwyższy czas zająć się najważniejszym pytaniem dotyczącym eGPU — czy warto w ogóle decydować się na takie rozwiązanie? Niestety, nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Planując zakup zewnętrznej karty graficznej do laptopa, powinniśmy mieć na uwadze wiele czynników, w tym specyfikację naszej maszyny.

ASUS ROG XG Mobile
ASUS ROG XG Mobile to zewnętrzna karta graficzna kompatybilna tylko z częścią modeli ASUSa — wszystko przez zastosowanie specjalnego portu.

Jeśli dysponujemy leciwym urządzeniem, które ma już „na karku” kilka lub kilkanaście lat i nigdy nie należało do najpotężniejszych, musimy liczyć się z tym, że dołożenie samej karty graficznej nie poprawi w zauważalnym stopniu jego wydajności, jako że wpływ na nią mają także procesor i RAM. W przypadku, gdy nasz komputer jest względnie nowy, a znajdujące się na jego pokładzie podzespoły prezentują się dość dobrze, warto rozważyć, jakie eGPU kupić.

Przeczytaj też: Jaki laptop gamingowy do 6000 zł kupić?

A czy Wy macie jakieś przemyślenia na temat zewnętrznych kart graficznych? Chcielibyście korzystać z takiego rozwiązania? A może używacie eGPU na co dzień i wyrobiliście sobie już opinię na jego temat? Gorąco zachęcamy do zostawienia komentarza!

O autorze
Jakub Dmuchowski
Redaktor działu Artykuły | Recenzent

Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywając się już w Diablo II i The Elder Scrolls III: Morrowind. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Zobacz więcej...

TAGI:

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
TYLKO DO 31.12!
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.