Activision Blizzard jest gotowe bronić w sądzie transakcji z Microsoftem! Analitycy nie dają FTC szans

Dyrektorka ds. komunikacji Activision Blizzard przyznała na Twitterze, że firma będzie walczyć w obronie przejęcia przez Microsoft, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Twierdzi, że transakcja przyniesie wiele korzyści dla graczy w Stanach Zjednoczonych, jednocześnie przypominając o konkurencji z zagranicy.

Activision Blizzard chce dołączyć do Microsoftu i jest gotowe o to walczyć w sądzie — FTC nie ma szans na wygranie rozprawy?

Lulu Cheng Meservey, dyrektorka ds. komunikacji w Activision Blizzard, wypowiedziała się na Twitterze w sprawie potencjalnego pozwu Federalnej Komisji Handlu (FTC). Zgodnie z jej słowami producenci Call of Duty są gotowi bronić w sądzie przejęcia przez Microsoft, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Meservey twierdzi, że z transakcji skorzystaliby gracze w Stanach Zjednoczonych i wszystkie spekulacje dotyczące monopolizacji rynku przez twórców Xboxa są absurdalne. Przypomina też o “silniejszej konkurencji z zagranicy”. 

Pozostając w wątku o pozwie FTC, przyglądają mu się specjaliści z całego świata, np. związany z branżą grową analityk Michael Pachter. Zauważa, że Komisja raczej nie ma szans na wygranie w sądzie i cała sprawa zakończy się, gdy Microsoft zgodzi się na spełnienie jej żądań, utrzymujących obecny balans na rynku.

Zobacz też: Fajne gry na Nintendo Switch po polsku

Wychodzi na to, że niezależnie od obiekcji Sony, firmy Microsoft i Activision są odpowiednio przygotowane na wszelkie przeszkody stojące im na drodze. Warto też przyjrzeć się jeszcze raz wypowiedzi Lulu Cheng Meservey, która wspomina o “silniejszej konkurencji z zagranicy”. Nie przyznała, co konkretnie ma na myśli, ale najprawdopodobniej chodzi o największe growe przedsiębiorstwo na świecie, chińską korporację Tencent, trzymającą takie lukratywne marki jak League of Legends, Crossfire czy PUBG. Hegemon z Państwa Środka ma też ogromne udziały w Epic Games, czy… Activision Blizzard właśnie.