Bezsprzecznie jednym z podmiotów, który obecnie odgrywa największą rolę wokół zawirowań wokół przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft jest amerykański organ FTC. Na przestrzeni całego konfliktu toczącego się o ten zakup regulator ten niejednokrotnie dawał do zrozumienia, że będzie chciał przeszkodzić producentowi Xboxów, a najświeższym tego przykładem jest złożona wczoraj apelacja, która może (ale nie musi) zaszkodzić temu przejęciu. Część graczy, która uważnie śledzi całe to zamieszanie postanowiła w dosyć zabawny sposób zareagować na ostatnie wydarzenia.
Strona FTC na Wikipedii na moment padła ofiarą żartu ze strony części graczy
Jak przekazał Tom Warren dzisiejszej nocy anglojęzyczna strona FTC na Wikipedii padła ofiarą działań części graczy, którzy nie są zadowoleni z ostatnich postępków amerykańskiego regulatora. W ramach swojego sprzeciwu oficjalna flaga urzędu została zamieniona na logo PlayStation, a Jim Ryan był na stronie przedstawiony jako dyrektor tegoż organu.
W trakcie edycji zmieniono także odnośnik do oficjalnej strony FTC, który przez pewien czas przekierowywał na stronę główną Sony. Całość zachowała się w ten sposób tylko przez relatywnie krótki czas i obecnie nie widać na niej śladów ostatniego „żartu” graczy.
Przeczytaj też: Gry visual novel
- Sprawdź aktualne ceny PlayStation 5 w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny PlayStation 5 w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny PlayStation 5 w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
Część osób, które postanowiły skomentować to zajście, uważają, że poprawki były słuszne i całość wyglądała „bardzo dobrze”. Nie brak też głosów, które krytykują takie podejście do tematu, zaznaczając, że jest to pewna forma wandalizmu ze strony części sfrustrowanych graczy. Bez względu na postrzeganie tego zdarzenia, trzeba przyznać, że całe zamieszanie wokół przejęcia Activision Blizzard bardzo polaryzuje społeczność graczy, czego efektem są właśnie takie działania.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.