Blizzard ponoć traci tylu pracowników, że potrzebny jest plan kryzysowy. Powodem ma być konflikt z zarządem

Activision Blizzard

Blizzard w ostatnich latach nie miał najlepszej opinii wśród graczy, a wszystko w głównej mierze było zasługą głośnego skandalu, który wybuchł z powodu nadużyć seksualnych niektórych pracowników. Od tamtego momentu można było zauważyć, że w firmie wiele się zmieniło i wszystko wychodzi na prostą, czego przykładem ma być ostatnia informacja o ukończeniu prac nad Diablo 4.

Teraz jednak na światło dzienne wychodzą nowe fakty, według których sytuacja wcale nie wygląda tak dobrze, a studio opuszcza ponoć wielu utalentowanych deweloperów.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Pracownicy masowo opuszczają Blizzard rzekomo z powodu przymusu pracy w biurze

Jako pierwszy informację tą przekazał jeden z producentów World of Warcraft kryjący się po pseudonimem Glaxigrav, który postanowił napisać o całej sytuacji po odejściu „kolejnej osoby w tym tygodniu”. Deweloper stwierdził całkiem enigmatycznie, że studio opuszcza teraz wielu utalentowanych pracowników, bo zarząd „nie słucha reżyserów gier”.

Przy tym wszystkim zaznaczył on, że takie cechy jak różnorodność, równość i integracja w środowisku pracowniczym powinny także iść w parze z „różnorodnością opinii”

World of Warcraft Anduin i Wrathion
World of Warcraft — Anduin Wrynn i Wrathion

Mężczyzna podkreślił przy tym, że nie chce walczyć z zarządem, a jedynie tworzyć „niesamowite bestsellery” oraz lepsze „smocze loty”, co jest oczywiście nawiązaniem do ostatniego dodatku do gry zatytułowanego właśnie „Dragonflight”.

Problem jednak ma być całkiem poważny, bo — jak zauważa Glaxigrav — Blizzard musi wręcz stworzyć coś w rodzaju mapy kryzysowej, która określałaby, które produkcje, lub funkcje miałyby trafiać do graczy w pierwszej kolejności. Jest to dla przytaczanego dewelopera spory kłopot, ponieważ jego zespół „nie chce stracić niesamowitego rozmachu” jaki udało się im uzyskać po premierze World of Warcraft Dragonflight.

Całą sprawę skomentowała także inna pracowniczka Blizzarda — Allison Steele — która wyjawia, że powodem licznych odejść z firmy jest wdrożenie programu RTO (ang. Return to Office — Powrót do Biura), który bez wyjątków obliguje zatrudnionych deweloperów do pracy bezpośrednio w siedzibach studia.

Kobieta zauważa, iż jest to „autodestrukcyjna” polityka, która spowodowała, że szeregi Blizzarda opuściło wielu utalentowanych ludzi. We wpisach deweloperki pojawiły się nawet podejrzenia, jakoby zarząd w ten sposób miał w ten sposób doprowadzać do „miękkich zwolnień”, dzięki czemu nie musiałby wypłacać odchodzącym pracownikom odpraw.

Activision Blizzard reaguje na zarzuty dotyczące odejść pracowników

Blizzard Gry
Gry stworzone przez Blizzard

Naturalnie gracze, którzy i tak już teraz nie darzą zarządu Activision Blizzard przesadną sympatią, nie potrzebowali więcej, aby rozpocząć publiczny lincz firmy, a zarazem wsparcie dla pokrzywdzonych pracowników.

Co ciekawe przedstawicielstwo Activision Blizzard dość szybko odniosło się do całej sprawy, publikując nawet oświadczenie na portalu Massively Overpowered, gdzie stwierdzono m.in. że wspomniany przez Glaxigrav’a pracownik „odszedł z własnej woli”, a „retencja” w firmie wzrosła w ostatnim czasie.

Pracownik, o którym mowa w artykule, nie został zwolniony, dobrowolnie opuścił firmę. Raport roczny, o którym mowa, pochodzi z zeszłego roku, a retencja Blizzarda wzrosła od tego czasu. World of Warcraft to duży, niezwykle utalentowany zespół, który dostarcza społeczności więcej zawartości niż kiedykolwiek wcześniej. Pozostajemy zaangażowani w słuchanie opinii graczy i będziemy nadal dążyć do przekraczania ich oczekiwań.

Oświadczenie rzecznika Activision Blizzard

Przeczytaj też: Mody do FS 19

Ostatecznie nie sposób na tym etapie rozsądzić, która ze stron ma rację i czy opisany przez pracowników kryzys faktycznie jest aż tak dotkliwy. Warto także pamiętać, że doniesienia na razie pochodzą wyłącznie od deweloperów pracujących przy World of Warcraft, więc ewentualne efekty tych wszystkich zwolnień, o których wspominają pracownicy, powinny być odczuwalne w pierwszej kolejności właśnie przez fanów tej pozycji.

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Zastanawiasz się nad zakupem subskrypcji Xbox Game Pass Ultimate lub PS Plus? A może chcesz robić tańsze zakupy w PlayStation Store?

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
Kupuj taniej w PS Store
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.