Niedawno informowaliśmy, że gra The Sims 4 przeszła na model free-2-play na wszystkich platformach. Oznacza to, że bez żadnych opłat można przystąpić do kreowania życia swoich Simów. Niestety, społeczność graczy ma wiele problemów w związku z czwartą odsłoną serii — chodzi o ceny dodatków i brak zawartości.
Darmowe The Sims 4 nie zachwyca
Zdaniem wielu nowych i dotychczasowych graczy w The Sims 4, rozgrywka ma sens tylko wtedy, kiedy nie chcemy robić niczego. Co przez to rozumieć? Niestety, chodzi w tym wypadku o grę mocno okrojoną z zawartości. Faktem jest, że wiele aktywności dostępnych w podstawowej wersji trójki zostało przeniesionych do czwartej odsłony jako płatne dodatki. Tych jest naprawdę wiele, a ich łączny koszt może przyprawić o zawrót głowy.
Zobacz też: Jaki procesor do gier
Przeglądając ofertę platformy Steam można doliczyć się aż 58 DLC do gry The Sims 4 – od dużych rozszerzeń, po mniejsze, zawierające np. pakiety ubrań czy mebli. Łączny koszt całej dodatkowej zawartości (bez przecen czy wyprzedaży) wynosi około 4500 złotych. Jest to kwota zaporowa, dlatego osoby lubiące cieszyć się pełnym doświadczeniem z danej produkcji będą srogo zawiedzeni. Okazuje się, że przejście gry na model free-2-play miało jedynie przysporzyć deweloperom klientów na DLC.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.