Czekasz na Days Gone 2? Możesz sobie darować, bo w powrót IP nie wierzy nawet jej twórca

Przy okazji swojej premiery w 2019 roku Days Gone okazało się produkcją bardzo nietypową, która w pewnym sensie „pojawiła się znikąd” i przyciągnęła do siebie ogromne rzesze graczy. Po latach od tego momentu wiele osób, których urzekła ta pozycja, czekają na jakiekolwiek wieści, które mogłyby zwiastować potencjalną kontynuację rozpoczętej historii. Wiele jednak wskazuje na to, że będą to marzenia niespełnione, a nadzieję już do końca porzucił nawet sam twórca.

Czy Days Gone 2 zadebiutuje? Deweloper z Bend Studio nie ma wątpliwości, że niestety nie

Jeff Ross, a więc jeden z deweloperów odpowiedzialnych za Days Gone, przyznał jakiś czas temu, że jego studio przez pewien czas pracował nad kontynuacją przygód Deacona, jednak projekt definitywnie porzucono. Mimo tego otrzymuje on po dziś dzień zapytania od graczy, którzy liczą, że kiedyś doczekają się pełnoprawnego sequela. Ostatnio jednak Ross postanowił bardzo dobitnie pokazać, że Sony nie ma planów na dalszy rozwój jego ukochanej marki.

Mowa o zamieszczonym powyżej wpisie, gdzie na grafice widać niemal wszystkie czołowe postaci z gier tworzonych przez PlayStation Studios lub na zlecenie tejże. Niestety, pośród marek takich jak Spider-Man, The Last of Us, Astro Bot czy (o ironio!) Bloodborne nie znalazła się żadna wzmianka na temat Days Gone. Deweloper z Bend Studio skwitował to następującymi słowami:

Wiele osób wciąż pyta mnie, czy kiedykolwiek powstanie kontynuacja Days Gone, więc przedstawiam ten plakat jako dowód, że tak się nigdy nie stanie. Wyżsi gracze Sony, tacy jak Hermen [Hulst, jeden z nowych szefów PlayStation -przyp.red.] nigdy nie byli fanami [gry], więc nie usłyszysz o niej ani dzisiaj, ani nigdy, nawet podczas PlayStation State of Play.

Jeff Ross

Jest to więc bardzo konkretne i jasne stanowisko, które definitywnie rozwiewa wszelkie wątpliwości na temat potencjalne sequela. Nie brzmi to dobrze, zwłaszcza dla ludzi, których Days Gone rzeczywiście do siebie przekonało. Wola zarządu zdaje się jednak nieugięta i najwidoczniej widzi potencjał w nieco innych grach.

Ze wpisu Rossa przebija się swego rodzaju żal i rozczarowanie takim stanem rzeczy i też nie ma co się dziwić. Nie oznacza to jednak, że Bend Studio jest bezrobotne. Dwa dni temu informowaliśmy, że deweloperzy tworzą jakiś projekt i wydali na niego całkiem sporą sumę pieniędzy. Oby tylko ich nadchodząca gra nie podzieliła losu przygód Deacona. Byłby to dla nich zapewne wielki cios.

Źródło: Twitter/X: Jeff Ross