Elden Ring Shadow of the Erdtree to nie tylko długie, ale i rozbudowane DLC. Nadchodzi hit 2024 roku?

Już tylko niewiele ponad dwa tygodnie dzielą nas od premiery dodatku do Elden Ring zatytułowanego Shadow of the Erdtree. Od samego początku From Software daje graczom znać, że nie będzie to zwyczajne, krótkie DLC, a bardziej rozbudowany projekt o rozmiarach pełnoprawnej gry. Podczas specjalnego pokazu zorganizowanego przez deweloperów część dziennikarzy i twórców związanych z soulslike’ami miała okazję rzucić okiem na to, co szykuje dla nas Miyazaki i spółka. Jest na co czekać!

Elden Ring Shadow of the Erdtree na nowych materiałach ze specjalnego pokazu

Jednym z twórców, który był na pokazie From Software był VaatiVidya, który opublikował wczoraj obszerny materiał, który postanowił dokładnie opisać to, czego możemy się spodziewać. Jedną z ciekawszych nowości, jaka czeka na graczy, to przede wszystkim aż osiem zupełnie nowych typów broni do walki wręcz, które reprezentować będą zupełnie nowe style prowadzenia starć i podchodzenia do konfrontacji z wrogami. Do tej pory znane było tylko pięć i wymienić można było:

• Wielkie katany
• Rzucane bronie
• Odwrócone miecze
• Tarcze do rzucania
• Walkę wręcz

Po tym pokazie lista została uzupełniona o kolejne trzy, którymi są:

• Wielkie szpony
• Lekkie Wielkie Miecze
• Perfume Bottles

To rzeczywiście będzie w stanie otworzyć przed graczami szereg nowych możliwości w kreowaniu unikatowych buildów postaci oraz łączenia tych broni w kolejne sekwencje śmiercionośnych kombinacji. Oczywiście nie sposób też nie wspomnieć o kuszach, które jawią się jako nie tylko alternatywa dla łuków, ale niekiedy prawdziwy game changer.

Skoro pojawiają się nowe bronie, to podobnie musi być z Popiołami, które także doczekały się kilku nowych rodzajów. To oczywiście powinno zainteresować wszystkich, którzy lubią korzystać z tego rodzaju dodatków podczas swojej zabawy w Elden Ring.

W kwestiach typowo lorowych i światotwórczych zdaje się, że From Software odeszło trochę od tego, co wypracowane zostało przy okazji podstawowej wersji Elden Ringa. Choć w tym przypadku wszystkie informacje dotyczące fabuły, zwrotów akcji trzeba będzie naturalnie poczekać do samej premiery, teraz mogłoby to wiązać się ze spoilerami.

Przejście Shadow of the Erdtree powinno zająć graczom około 30-40 godzin, co jasno pokazuje, że będzie to jedno z większych rozszerzeń w historii gamingu. Inna sprawa, że faktycznie, cała mapa, która została przygotowana na potrzebny DLC, jest po prostu duża i daje sporo możliwości eksplorowania jej i poznawania wszystkich jej zakamarków.

Nie sposób pisać o grach od From Software bez wspominania o bossach. Wedle zapewnień w dodatku znajdziemy ponad „10 pełnoprawnych bossów” związanych z główną linią fabularną. Oczywiście nie będą to jedyne wyzwania, bo w ramach wszystkich pobocznych aktywności czeka na nas jeszcze całkiem sporo opcjonalnych wrogów.

Jak będzie zaś prezentować się trudność owych bossów? Według redakcji Game Informer mają oni być szybsi i bardziej wymagający, a co za tym idzie — stanowić większe wyzwanie niż podstawowa wersja Elden Ring. Trzeba jednak pamiętać, że w tego rodzaju grach niekoniecznie problemem jest trudność, a umiejętności, buildy i zdolności gracza do zaadaptowania się w nietypowych sytuacjach.

Shadow of the Erdtree zapowiada się więc jako idealne zwieńczenie podstawowej wersji Elden Ring i coś, wobec czego fani gier od From Software nie będą mogli przejść obojętnie. Czy jednak zapowiedzi pokryją się z rzeczywistością? Tego dowiemy się po premierze, która zaplanowana jest na 21 czerwca 2024 roku. Zamierzacie sprawdzić najnowszy efekt prac Miyazakiego i spółki? Dajcie znać w komentarzach!

Źródło: YouTube: VaatiVidya, YouTube: Game Informer