Niedawne informacje o kiepskiej sprzedaży Final Fantasy VII Rebirth nie napawają optymizmem. Square Enix jednak się nie poddaje i w pocie czoła opracowuje trzecią część cyklu odświeżonego FFVII. W sieci pojawił się nowy odcinek Inside Square Enix, w którym to twórcy odświeżonej trylogii Final Fantasy VII rzucili trochę światła na temat tego, czym będzie nadchodząca, ostatnia odsłona cyklu.
Trzecia część Final Fantasy VII skupi się na większej ilości detali
Podczas wywiadu z twórcami FFVII Rebirth, który przeprowadzony został na łamach Inside Square Enix, padły dosyć ciekawe informacje na temat ostatniej części trylogii. Reżyser gry, Naoki Hamaguchi zdradził, że trzecia część Final Fantasy VII będzie odmiennym doświadczeniem niż dwie poprzednie odsłony.
Bardzo chcemy zapewnić fanom inny rodzaj rozgrywki niż ten, który znali z Remake i Rebirth. Będę starał się ukończyć grę jak najszybciej, dbając jednocześnie o to, aby była ona na wysokim poziomie pod względem jakości.”
Naoki Hamaguchi w wywiadzie dla Inside Square Enix
Powyższe informacje to nie jedyne wskazówki na temat tego, czym będzie zwieńczenie trylogii Final Fantasy VII. Głos zabrał także Shintaro Takai, Dyrektor Artystyczny produkcji. Zdradził on, że jego celem na trzecią część FFVII jest skupienie się na jeszcze większej ilości detali. Dotyczy to głównie postaci pobocznych oraz szczegółów otaczającego świata.
- Sprawdź aktualne ceny Final Fantasy VII Rebirth w Media Expert NASZ WYBÓR
- Sprawdź aktualne ceny Final Fantasy VII Rebirth w RTV EURO AGD
- Sprawdź aktualne ceny Final Fantasy VII Rebirth w Media Markt
- Sprawdź aktualne ceny Final Fantasy VII Rebirth na Allegro
Pierwsze wskazówki co do kierunku, w jakim podąży trzecia część Final Fantasy VII, wyglądają naprawdę obiecująco. Patrząc również na to, jak dobrą grą jest FFVII Rebirth, o jakość kolejnej odsłony raczej można być spokojnym. Póki co nie wiadomo kiedy gra zadebiutuje na rynku, chociaż ostatnie doniesienia sugerowały 2027 rok.
Źródło: YouTube
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.