Po przeszło czterech latach oczekiwań Square Enix wypuszcza dziś Final Fantasy VII Rebirth, a więc kolejną odświeżoną przygodę Clouda Strife’a. Recenzje, jakie tytuł ten zebrał przed premierą, jasno pokazuje, że deweloperzy faktycznie dowieźli, a ostatnie akcje marketingowe tylko podkręcają i tak duże zainteresowanie. Teraz, w dniu premiery otrzymaliśmy kolejny pełen akcji i wybuchów zwiastun.
Final Fantasy VII Rebirth z efektownym zwiastunem premierowym
Sam materiał jest mieszanką kolejnych pełnych akcji ujęć bezpośrednio z Final Fantasy VII Rebirth. Zwiastun pokazuje bardzo dobitnie, że w trakcie poznawania dalszych losów Clouda i spółki nie będzie raczej czasu na nudę, bo na co chwila trzeba będzie mierzyć się z kolejnymi wyzwaniami.
Według wcześniejszych zapowiedzi najnowsza gra Square Enix ma oferować nie tylko epicką i efektowną fabułę, ale też ogrom dodatkowych aktywności i dosyć swobodną eksplorację. Sami twórcy przyznali ostatnio, że w FF VII Rebirth znalazło się prawie 30 minigier. Część z nich ma pojawić się w ramach poznawania głównej fabuły, resztę można będzie odkryć podczas przygody z zadaniami pobocznymi.
Na uwagę zasługuje także kwestia warstwy technicznej, która według analiz Digital Foundry ma stać na wysokim poziomie, choć nie jest pozbawiona wad. Przykładami pewnych niedociągnięć są np. kwestie oświetlenia, rozdzielczość niektórych tekstur czy możliwości renderowania w czasie rzeczywistym.
- Sprawdź aktualne ceny Final Fantasy VII Rebirth w Media Expert NASZ WYBÓR
- Sprawdź aktualne ceny Final Fantasy VII Rebirth w RTV EURO AGD
- Sprawdź aktualne ceny Final Fantasy VII Rebirth w Media Markt
- Sprawdź aktualne ceny Final Fantasy VII Rebirth na Allegro
To wszystko jednak to opinie i analizy dziennikarzy i ekspertów, a od dziś swoje zdanie o tej pozycji moga wyrobić sobie gracze, ale tylko ci, którzy posiadają PlayStation 5. Przynajmniej przez jakiś czas. Zamierzacie ograć Final Fantasy VII Rebirth? Dajcie znać w komentarzach!
Źródło: YouTube: Final Fantasy
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.