Gdy oficjalnie zapowiedziano wyłączenie serwerów pierwszej odsłony The Crew, wiele osób prosiło o przygotowanie aktualizacji pozwalającej na kontynuowanie rozgrywki w trybie offline. Niestety, Francuzi pozostali nieugięci, a w ubiegłym tygodniu uruchomienie gry stało się niemożliwe. W odpowiedzi ruch Ubisoftu youtuber Ross Scott zorganizował kampanię, której celem jest zwrócenie uwagi instytucji państwowych na nieuczciwe praktyki wydawców.
„Przestańcie niszczyć gry”. Gracze protestują przeciwko wyłączaniu dostępu do gier po zakończeniu wsparcia
Jak możemy przeczytać na stronie kampanii „Przestańcie niszczyć gry” na skutek wyłączenia serwerów co najmniej 12 mln osób straciło dostęp do legalnie kupionego tytułu.
Organizator akcji dodaje, że dzięki dużej popularności The Crew oraz silnej ochronie konsumenta we Francji, istnieje szansa na „pociągnięcie Ubisoftu do odpowiedzialności”.
Ross Scott twierdzi, że nakładanie kar pieniężnych za wyłączanie dostępu do gry po zakończeniu wsparcia wymusi na wydawcach stosowanie bardziej proklienckiego podejści
Co więcej, zamiana francuskiego prawa ma mieć wpływ na resztę świata. Scott przypomina tu o Australijskiej Komisji ds. Konkurencji i Konsumentów (ACCC), która nakazała umożliwienie dokonywania zwrotów na Steam.
Valve wówczas pozwoliło zwracać gry wszystkim użytkownikom platformy, nie ograniczając się jedynie do mieszkańców Australii.
- Sprawdź aktualne ceny The Crew Motorfest w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny The Crew Motorfest w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny The Crew Motorfest w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
W celu zwrócenia uwagi na problem, na stronie kampanii zostały zamieszczone instrukcje kontaktu z krajowymi urzędami ochrony konsumentów. W przyszłości planowane jest także bezpośrednie skierowanie petycji do Komisji Europejskiej (w ramach Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej).
Źródło: Stop Killing Games
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.