Nie da się ukryć, że GTA 6 to produkcja bez wątpienia niezwykle ważna, a wiele osób ma wobec niej spore oczekiwania i nadzieje. Sam wydawca gry — Take-Two Interactive — najwidoczniej zdaje sobie doskonale z tego sprawę, a świadczyć o tym mogą ostatnie słowa CEO przedsiębiorstwa, czyli Straussa Zelnicka. Czy możemy być spokojni o ostateczny kształt najnowszej gry od Rockstara?
CEO Take-Two przyznaje, że przed deweloperami GTA 6 stoi niemałe wyzwanie
W ostatnim odcinku podcastu Good Time Show, dyrektor generalny Take-Two Interactive — Strauss Zelnick — podkreślił, że Rockstar musi „przejść bardzo cienką linię”, oferując graczom coś, co będzie dla nich zarówno zupełnie nowa, jak i całkowicie znajome.
Mężczyzna potwierdził jednocześnie, iż przed deweloperami stoi niemałe wyzwanie, któremu będą musieli podołać, ale mierzą się oni z nim za każdym razem, gdy na rynku debiutuje nowa iteracja Grand Thef Auto.
W trakcie rozmowy Zelnick przyznał, że wydawane przez Take-Two hity zawsze traktowane są jako „część rodziny”, do których firma ma wielką sympatię, dlatego też bywają one bardzo mocno rozwijane. Jednocześnie sytuacją niepożądaną jest tworzenie produkcji, które tworzone i ulepszane są w sposób niespójny.
Przeczytaj też: Tablet do gier — najlepsze modele
- Sprawdź aktualne ceny Grand Theft Auto 5 w Media Expert NASZ WYBÓR
- Sprawdź aktualne ceny Grand Theft Auto 5 w RTV EURO AGD
- Sprawdź aktualne ceny Grand Theft Auto 5 w Media Markt
- Sprawdź aktualne ceny Grand Theft Auto 5 na Allegro
Z jednej strony słowa te faktycznie mogą uspokoić część graczy, którzy oczekują premiery GTA 6. Niektórzy jednak mogą zacząć obawiać się, iż będzie to zbyt odtwórcza gra, stworzona w bardzo „zachowawczy sposób”. Jak będzie w rzeczywistości? Tego dowiemy się już bezpośrednio po premierze.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.