Od premiery Kingdom Come Deliverance minęło w tym roku już pięć lat, ale do tej pory deweloperzy z Warhorse Studios nie zdradzili żadnych konkretów związanych z ewentualną kontynuacją tej produkcji. W takich sytuacjach najlepszymi poszlakami bywają po prostu ogłoszenia o pracę, w których firmy siłą rzeczy muszą zdradzić nieco szczegółów dla nowozatrudnionych. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że czeskie studio może faktycznie szykować sequel przygód Henryka ze Skalicy.
Ogłoszenia o pracę sugerują, że Warhorse Studios nadal pracuje nad kontynuacją Kingdom Come Deliverance
Z zamieszonej w sieci oferty wynika, że Warhorse Studios poszukuje obecnie chętnego na stanowisko projektanta scenek przerywnikowych, które pojawią się w nadchodzącej grze AAA tegoż producenta. Deweloperzy zatrudnią osobę, która dobrze rozumie wszystkie aspekty związane bezpośrednio z tworzeniem tego rodzaju sekwencji w grach.
Wśród dodatkowych wymagań znalazła się wzmianka o dobrej znajomości silnika CryEngine Sandbox, co oczywiście pozwala sugerować, że firma zdecydowała się postawić na sprawdzone rozwiązania i deweloperzy stworzą sequel Kingdom Come Deliverance tym samym silniku co ich debiutancki tytuł.
Przeczytaj też: Ranking kart graficznych
- Sprawdź aktualne ceny Kingdom Come Deliverance w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny Kingdom Come Deliverance w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny Kingdom Come Deliverance w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
W ogłoszeniu oczywiście nie napisano dokładnie o jaką pozycję chodzi, lecz wiele osób spodziewa się, iż chodzi właśnie o kontynuację marki Kingdom Come. W końcu zakończenie pierwszej części zostawia deweloperom sporo możliwości rozwinięcia historii. Czy tak faktycznie będzie i przewidywania graczy okażą się prawdą? Tego zapewne dowiemy się po pierwszej oficjalnej zapowiedzi (kiedykolwiek ona nastąpi).
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.