Z okazji dnia Mass Effecta dostaliśmy garść informacji dotyczących nowej odsłony serii. Mamy pewność, że następny Mass Effect będzie grą singlową i zobaczymy w niej sporo starych twarzy oraz widoków. Niestety, na tytuł ten przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Mass Effect 5 będzie grą single-player
BioWare opublikowało nowy wpis blogowy z okazji dnia N7. Dowiadujemy się z niego, że nowy Mass Effect dalej jest w preprodukcji, jednak ta przebiega bardzo dobrze. Nie zmienia to faktu, że na kontynuację kultowej serii przyjdzie nam jeszcze poczekać. Właściwa produkcja ma zacząć się w 2023 roku, a z tego punktu będzie jeszcze daleka droga do premiery. Obecnie nawet nazwa nie jest pewna — twórcy nazywają projekt The Next Mass Effect, kiedy gracze okrzyknęli go oficjalnie jako Mass Effect 5.
Fani mogą odetchnąć z ulgą, gdyż studio potwierdziło, że Mass Effect 5 będzie grą singlową, inaczej niż ostatnia, niezbyt ciepło przyjęta produkcja BioWare — Anthem. Dowiedzieliśmy się też, że zobaczymy wiele starych twarzy, a nie tylko ukazaną w zwiastunie Liarę. W kontynuacji odwiedzimy również wiele lokacji znanych z poprzednich części. Twórcy jednak milczą, jeżeli chodzi o konkretne postacie oraz miejsca. Co prawda spodziewamy się powrotu komandora Sheparda, ale nawet to nie doczekało się oficjalnego potwierdzenia.
Zobacz też: Stare gry na PC
Dostaliśmy też tajemnicze wideo prawdopodobnie przedstawiające budowę przekaźnika masy. Fani oczywiście rozebrali materiał na czynniki pierwsze, doszukując się poszlak. Okazuje się, że w metadanych jest wzmianka o Liarze. Niektórzy dopatrują się także pokojowej rozmowy Quarianina z Gethem w lekko przerobionej ścieżce audio. Nie wiemy jednak, czy są to wskazówki dotyczące fabuły Mass Effect 5, czy jedynie zmyłki lub dane wrzucone przypadkowo.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.