W połowie lipca bieżącego roku dotarła do nas intrygująca informacja, zgodnie z którą niektóre gry Blizzarda, jak np. Overwatch 2 trafią na Steam. Od tamtego czasu na ten temat zrobiło się wyjątkowo cicho i trudno było o nowe szczegóły. Wczoraj za to na platformie należącej do Valve zadebiutował popularny hero shooter i co bardzo interesujące, zainteresował on całkiem sporo graczy.
Overwatch 2 na Steam przyciąga sporo nowych graczy, ale nadal zbiera negatywne recenzje
Zgodnie z doniesieniami debiut Overwatch 2 na Steamie pokrywa się ze startem szóstego sezonu rozgrywek, który zostanie rozpoczęty konkretnym wydarzeniem nazwanym „Inwazja”. W ramach tego eventu gracze mogą sprawdzić kilka nowych misji fabularnych, nowe tryby gry oraz świeże skórki do postaci i samych bohaterów. Naturalnie część z tych rzeczy jest darmowa, a za pozostałe elementy musimy zapłacić.
Pojawienie się Overwatch 2 na Steam okazało się naprawdę dobrą decyzją, bo zgodnie ze statystykami serwisu SteamDB w produkcji bawi się prawie 51 tysięcy graczy. Na moment pisania tego newsa jest to najlepszy wynik jaki osiągnęła ta pozycja i wiele wskazuje na to, że rezultat ten jeszcze dziś zostanie pobity.
Nie oznacza to jednak, że wraz z przypływem nowych graczy Blizzard może liczyć na pozytywne komentarze, bo zaledwie 18% osób oceniających Overwatch 2 wypowiada się o niej w sposób pozytywny. Na ponad 17 tysięcy recenzji wystawionych przez graczy, aż 14 tysięcy z nich jest negatywnych i dotyczą one głównie „pazerności” Activision Blizzard i nachalnych mikrotransakcji.
Przeczytaj też: Gry na PS5 dla dwojga
Na ten moment nic nie wskazuje na to, aby Overwatch 2 miał zdominować sklep Steam, stając się najpopularniejszą grą-usługą w tym sklepie. Mimo tego liczby osiągnięte przez tę produkcję na platformie Valve mogą cieszyć włodarzy Activision Blizzard, bo baza stałych graczy na pewno się nieco powiększy. Czy będzie ona jednak wystarczająco duża, aby utrzymywać tę produkcję „przy życiu” przez długie lata? Czas pokaże.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.