Starfield ma być sukcesem na miarę Skyrim. Phil Spencer nie ma co do tego wątpliwości

Debiutujący na początku września Starfield początkowo okazał się prawdziwym hitem, choć w miarę upływu czasu opinia pewnej części graczy na temat tej pozycji nieco się pogorszyła. Mimo wszystko Bethesda stara się ciągle ulepszać swoją grę, a oddanie narzędzi moderskich zdaje się kwestią czasu. Podczas ostatniego wywiadu sam Phil Spencer opowiedział nieco na temat potencjału drzemiącego w tym RPG-u.

Phil Spencer wierzy w długowieczność Starfield

W trakcie ostatniego wywiadu przeprowadzonego podczas wydarzenia w CCXP Phil Spencer zdradził, że Starfield osiągnął ważny dla marki próg popularności. Mowa tutaj o konkretnej liczbie 12 milionów graczy, którzy poznawali tę kosmiczną przygodę. Był to też moment, kiedy twarz Xboxa postanowiła jeszcze raz podziękować społeczności za ogromne wsparcie okazane tej grze.

Nigdy nie jest jasne, kiedy coś stanie się hitem, ale miło zobaczyć, że to się udało. W rzeczywistości Starfield ma już ponad 12 milionów graczy od czasu premiery i nadal jest w 10 najczęściej ogrywanych gier naszych studiów, więc dziękuję wszystkim za całe wsparcie dla Starfield i uczynienie go ogromnym hitem.

Phil Spencer

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że w pierwszym tygodniu w Starfield bawiło się 6 milionów graczy, a po dwóch tygodniach od premiery (do 20 września) gra zaliczyła pułap 10 milionów osób. Do końca października wynik ten ustanowiony został na liczbie 11 milionów graczy z całego świata.

Mając to na uwadzę, Spencer liczy, że sukces kosmicznego RPG-a Bethesdy może być tak samo trwały i znamienny jak Skyrim. W końcu tytuł z 2011 roku do dziś potrafi bawić setki czy nawet tysiące graczy dziennie.

To jest nasz cel. Wiesz, Skyrim to taki niesamowity hit od Bethesda Games Studios. Rozmawiając z Toddem Howardem i zespołem, tak naprawdę chcieli dać szansę ludziom, którzy kochają kosmos i jego poznawanie. Ogłosiliśmy już kolejne rozszerzenie, Shattered Space. Powiedzieliśmy społeczności, że otrzymają wszystkie narzędzia do [tworzenia] modów, dzięki czemu będą mogli tworzyć własną zawartość w Starfield, a to było tak ważne dla Skyrim. Mamy więc pewność, że przez wiele, wiele lat Starfield będzie znajdować się naprawdę wysoko.

Phil Spencer

Jak więc widać Bethesda i Xbox dostrzegają spory potencjał w Starfield, ale wykorzystanie go zależne będzie od najwidoczniej od graczy. Nie da się ukryć, że ogromnym plusem Skyrima były liczne modyfikacje. Sprawiały, że chłodna i pozornie niegościnna prowincja Tamriel była świadkiem wielu genialnych przygód.

Przeczytaj też: Gry podobne do Cyberpunk 2077

Plany i nadzieje to jedno, ale rzeczywistość często weryfikuje takie zamiary i nadzieje. Skyrim obecny jest na rynku już ponad dekadę i ugruntował swoją pozycję wyjątkowo mocno. Starfield zaś jest dopiero na początku tej drogi i wiele wzlotów i upadków jest jeszcze przed tą pozycją.

A co Wy sądzicie na temat potencjalnej przyszłości najnowszego dzieła Howarda i spółki? Najnowsza gra Bethesdy powtórzy sukces legendarnego The Elder Scrolls V Skyrim? Dajcie znać w komentarzach!