Pokemon Scarlet & Violet w okresie premiery były regularnie krytykowane nawet przez najwierniejszych fanów tej serii za urągający wszelkim standardom stan techniczny. Okropna optymalizacja, śmieszno-niepokojące bugi skutecznie zepsuły wrażenia wielu graczy. Kiedy wiele osób liczyło, że zapowiedziane jakiś czas temu DLC wyeliminuje chociaż część tych błędów, ale życzenia konsumentów najwidoczniej nijak mają się do zamiarów Game Freak.
Pokemon Scarlet & Violet The Teal Mask wprowadza nową zawartość, ale też stare błędy
Wraz z debiutem DLC do Pokemon Scarlet & Violet zatytułowanego The Teal Mask w sieci ponownie zaczęły pojawiać się materiały obnażające fatalny stan techniczny oferowanego rozszerzenia. Co ciekawe, od premiery produkcja doczekała się już wielu aktualizacji, które miały doprowadzić obie gry do lepszego stanu, jednak do ideału jeszcze daleka droga.
Nawet ostatni patch, który wydany został na niedługo przed premierą rozszerzenia, a który miał przygotować grę pod debiut DLC, nie przyniósł znaczącej poprawy. Na Twitterze/X znaleźć można wiele filmików przedstawiających drastyczne spadki animacji, losowo powiększane postacie, a nawet… znikające podłoże.
Jeden z francuskich streamerów o pseudonimie Guill zablokował przypadkiem swoją postać pomiędzy ścianą a postacią niezależną. Problem był na tyle poważny, że konieczne było wczytanie ostatniego save’a.
Przeczytaj też: Laptop gamingowy do 3500 zł
- Sprawdź aktualne ceny Pokemon Scarlet w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny Pokemon Scarlet w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny Pokemon Scarlet w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
Mając na uwadzę wszystkie te doniesienia, można zacząć się zastanawiać, jak długo fani Pokemonów będą tolerować gry wydawane w tak tragicznym stanie. Na pewno Game Freak będzie miało teraz ręce pełne roboty, zanim doprowadzą nową zawartość do akceptowalnego stanu. Nie pozostaje więc nic innego, jak tylko czekać.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.