Sega ma bliskie relacje z Microsoftem, ale pozostanie niezależna. Sprzedaż firmy nie jest rozważana

Sega wprost przyznała ostatnio, że nie jest zainteresowana rozmowami na temat potencjalnego przejęcia. Odniesienie się do tej sprawy to efekt ujawnienia wewnętrznej korespondencji Microsoftu, gdzie firma została wymieniona jako jeden z kandydatów do wykupienia przez „Zielonych”. Scenariusz ten nie zostanie jednak zrealizowany przynajmniej w najbliższym czasie.

Microsoft nie przejmie Segi

O potencjalną fuzję z Microsoftem zapytano dyrektora operacyjnego Segi. Shuji Utsumi wprost powiedział jednak Bloombergowi, że teraz jest to wykluczone.

Związane z tym zamieszanie wybuchło w momencie toczącego się właśnie procesu FTC przeciwko Microsoftowi. Niejako przy tej okazji ujawniono maile „Zielonych” z listopada 2020 roku, w których Phil Spencer poprosił dyrektora generalnego „giganta z Redmond” o zgodę na kontakt z holdingiem Sega Sammy w sprawie zakupu jego studiów tworzących gry.

Utsumi nie chciał ujawnić, czy finalnie doszło do wystosowania jakiegokolwiek oficjalnego zapytania. Przy tym wszystkim warto odnotować, że cała ta sytuacja spowodowała wystrzelenie w górę akcji całej grupy do najwyższego poziomu od 2007 roku.

Tak czy inaczej, wiemy już, że fuzja Segi i Microsoftu się nie wydarzy. Nie oznacza to jednak, że obydwie firmy nie cieszą się dobrymi relacjami.

Jesteśmy bardzo blisko z Microsoftem i mamy świetne relacje z jego zespołem zarządzającym. Microsoft szczególnie nas ceni. Phil Spencer i Sarah Bond z Xboxa naprawdę poważnie podchodzą do wartości, które podkreślają fani gier wideo.

Shuji Utsumi

Zobacz też: Co to jest eGPU?

Kto wie, być może dzięki temu wybrane odsłony Sonica – największej franczyzy Segi – podążą śladem Persony i trafią jeszcze kiedyś do biblioteki Xbox Game Pass. Wydaje się to jednak dosyć odległą perspektywą.