Sequel Immortals Fenyx Rising miał być niczym hit od From Software. Nowe szczegóły o anulowanej grze Ubisoftu

Pod koniec lipca informowaliśmy, że Ubisoft anulował prace nad projektem o nazwie roboczej Oxygen, który tak naprawdę miał być sequelem Immortals Fenyx Rising. Krótko po tym francuski wydawca tłumaczył, że postanowił „przekierować zespoły i zasoby” ze studia w Quebec do innych, niezapowiedzianych projektów, a technologie opracowane na potrzeby anulowanej gry pomogą w innych produkcjach. Teraz zaś dowiedzieliśmy się nieco więcej szczegółów na temat niewydanej gry i okazuje się, że deweloperzy mieli bardzo ambitne plany, które mogłyby znacząco odbiegać od tego, z czego znane są gry Ubisoftu.

Sequel Immortals Fenyx Rising miał być inspirowany polinezyjską mitologią i czerpać garściami z hitu od From Software

Portal Axios, powołując się na swoje źródła, przekazuje, że sequel Immortals Fenyx Rising miał być nieco inną produkcją niż pierwsza odsłona. Akcja gry miała toczyć się na polinezyjskich wyspach i to właśnie mitologia tego regionu świata miała być podstawą fabularną dla całej przygody.

Informatorzy przekazali także, że druga odsłona tego cyklu cechowałaby się licznym tajemnicami oraz nieoczywistym systemem otrzymywania zadań, który nie opierałby się na tradycyjnej liście, co w zasadzie miało przypominać Elden Ring od From Software. Drugim źródłem inspiracji dla deweloperów miała być The Legend of Zelda The Wind Waker z 2002 roku.

Nawet od względem graficznym sequel Immortals Fenyx Rising miał się różnić od pierwszej części. Tym razem twórcy chcieli postawić na bardziej realistyczną grafikę, a przedstawiona w grze historia miałaby być bardziej „plastyczna” i podatna na wybory dokonane przez graczy. Ubisoft ponoć rozważał nawet, czy projekt ten nie powinien być przemianowany na zupełnie nowe IP, które nie byłoby połączone z istniejącą już pozycją.

Przeczytaj też: Laptop gamingowy do 3500 zł

Deweloperom z Ubisoft Quebec przyświecać miała także myśl, aby stworzyć coś, co „znacznie różniłoby się od reszty portfolio” francuskiego wydawcy. Na razie jednak niewiele wskazuje na to, aby wszystkie te plany miały się kiedykolwiek ziścić; projekt został anulowany, głównie ze względu na słabą sprzedaż. Możliwe, że w przyszłości przedsiębiorstwo zdecyduje się wrócić do tego pomysłu, ale w tej kwestii wszystko zależne będzie zapewne wyłącznie od czynników czysto finansowych.