Rockstar Games po latach w końcu przedstawiło swoje stanowisko w sprawie serwerów roleplay w GTA Online. Ta niesamowicie popularna forma rozgrywki zdobyła rzesze fanów, a twórcy w końcu rozwiali część wątpliwości graczy, zostawiając jednak pole na niedopowiedzenia.
Rockstar przyznaje, że serwery roleplay w GTA Online są dozwolone i traktowane jak mody — twórcy wyszczególniają przy tym szereg ograniczeń dla graczy
Na oficjalnej stronie pomocy Rockstar Games pojawił się artykuł dotyczący serwerów roleplay GTA Online. Okazuje się, że twórcy gry jak najbardziej zezwalają na nie i mają nadzieję na dalszy rozwój wszelkich fanowskich inicjatyw. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku, który został w dalszej części wspomnianego tekstu ładnie opisany językiem prawnym.
Serwery RP GTA Online są rozpatrywane przez Take-Two, właściciela Rockstar Games, jako mody do GTA 5. Wiąże się to z szeregiem ograniczeń dla twórców zewnętrznych, związanych z chronieniem zysków wydawcy. Chodzi tutaj o:
- Zakaz korzystania z treści objętych prawem autorskim.
- Zakaz zarabiania na zewnętrznych serwerach, z wyszczególnieniem lootboxów i NFT.
- Zakaz ingerowania w GTA Online i Red Dead Online.
- Zakaz tworzenia nowych gier, historii, misji lub map.
Wygląda to całkiem rozsądnie, dopóki nie zdamy sobie sprawy, że większość z serwerów roleplay łamie przynajmniej jedno z tych przykazań. Praktyka jednak sugeruje, że powyższe punkty są raczej teoretyczną notą prawną, a twórcy GTA Online jak na razie nie wyciągają daleko idących konsekwencji.
Zobacz też: Kody do GTA San Andreas
Serwery RP GTA Online to popularyzowana przez streamerów forma rozgrywki, polegająca, jak sama nazwa wskazuje, na odgrywanie różnych ról przez graczy, by tworzyć swoje własne, unikalne historie. Możemy na nich wcielić się w mafiozów, policjantów, sklepikarzy oraz cokolwiek, czego tylko dusza zapragnie, a na co serwer pozwoli. Taka rozgrywka często wymaga dodania nowych, unikalnych elementów, celem poprawy immersji świata.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.