Ostatnimi czasy w branży growej nie dzieje się najlepiej, a świadectwem tego są wszechobecne zwolnienia. Problem ten odczuło także Sony, które w ostatnim czasie zwolniło 900 osób i zamknęło jedno ze swoich londyńskich studiów. Najnowsze doniesienia wskazują, że na celowniku do zwolnień byli także jeszcze jedni deweloperzy, którzy najwidoczniej cudem uniknęli przysłowiowego „topora”.
Media Molecule najwidoczniej cudem uniknęło zamknięcia przy okazji ostatnich zwolnień w Sony
Według informacji, do których dotarł jeden z dziennikarzy serwisu Kotaku — Ethan Gach — Sony planowało w ramach redukcji etatów zamknąć jeszcze jedno brytyjskie studio — Media Molecule. Anonimowe źródła podają, że twórcy m.in. LittleBig Planet czy Dreams mieli być „wysoko na liście do potencjalnego zamknięcia”.
Gach, chcąc zweryfikować te informacje, postanowił zapytać u źródła, czy pracownicy wiedzieli w ogóle o takich planach. Co ciekawe, żadna z osób, z którymi udało mu się nawiązać kontakt nie, wiedziała nic na temat planowanych zwolnień ani w London Studio, ani w Media Molecule.
Fakt ten pokazuje, że wszelkiego rodzaju plany dotyczące redukcji etatów w studiach PlayStation zapadały odgórnie i nikt z tzw. dołów nie był w to wtajemniczany. Fakt ten koresponduje idealnie wręcz z ostatnimi kontrowersjami wywołanymi przez zdjęcie Jima Ryana.
- Sprawdź aktualne ceny Sackboy Wielka Przygoda w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny Sackboy Wielka Przygoda w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny Sackboy Wielka Przygoda w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
Na ten moment nie jest jasne, dlaczego deweloperzy z Media Molecule nie zostali zamknięci, ani czy faktycznie w dłuższej perspektywie uda się im przetrwać. Pewne jest natomiast, że doniesienia te raczej nie wpłyną pozytywnie na morale niektórych studiów należących do PlayStation, bo widocznie nikt nie może tam czuć się bezpiecznie. Zresztą cała branża jest teraz dla deweloperów swoistym polem minowym, po którym strach się poruszać.
Źródło: Twitter/X: Ethan Gach
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.