Wywiad z Neilem Druckmannem usunięty przez Sony! Niecodzienna sytuacja wewnątrz japońskiej korporacji

Neil Druckmann

Do nietypowej sytuacji doszło w obozie Sony. Japończycy usunęli niedawny wywiad z twórcą The Last of Us, Neilem Druckmannem, który to sami przeprowadzili. To jednak nie wszystko, bowiem korporacja postanowiła dodatkowo przeprosić przedstawiciela Naughty Dog.

Sony przeprasza Neila Druckmanna i usuwa wywiad z twórcą The Last of Us

Sony właśnie usunęło swój niedawny wywiad przeprowadzony z twórcą The Last of Us, Neilem Druckmannem. Okazuje się, że wszystkiemu winna jest zmiana kontekstu wypowiedzi dewelopera, która spowodowała, że mógł on zostać źle zrozumiany. Konkretniej chodzi o mocne skrócenie odpowiedzi na pytanie o wymarzony projekt twórcy.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Przeglądając ponownie nasz niedawny wywiad z Neilem Druckmannem z Naughty Dog, znaleźliśmy kilka znaczących błędów i nieścisłości, które nie odzwierciedlają jego punktu widzenia i wartości (w tym takie tematy jak animacja, pisanie, technologia, sztuczna inteligencja i przyszłe projekty). Przepraszamy Neila za fałszywe przedstawienie jego słów oraz za wszelki negatywny wpływ, jaki ten wywiad mógł wywrzeć na niego i jego zespół. We współpracy z Naughty Dog i SIE usunęliśmy wywiad.

Informacja ze strony Sony widniejąca w miejscu wywiadu z Neilem Druckmannem

Obecnie, wywiad został usunięty ze strony, a w jego miejscu pojawiło się powyższe sprostowanie opublikowane przez Sony. Do sytuacji ustosunkował się także sam Neil Druckmann na platformie X, gdzie zamieścił on swoją oryginalną odpowiedź na pytanie z wywiadu.

Trzeba przyznać, że cała sytuacja jest dosyć komiczna, bowiem Sony i Neil Druckmann ściśle ze sobą współpracują. Jak widać jednak nawet w obrębie bliskich relacji biznesowych, zdarzają się nieporozumienia.

Źródło: Sony

O autorze
Herbert Friedel
Redaktor działu Newsy

Gracz od małego. Urodzony konsolowiec. Wychowany na sprzęcie Sony, ale obecnie jego życie maluje się w barwach niebiesko–czerwono–zielonych. Zobacz więcej...

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
ŚWIETNA PROMOCJA
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.