Splinter Cell Remake żyje i ponoć ma się dobrze. Ubisoft rzekomo nie chce się śpieszyć z debiutem gry

Splinter Cell Remake to jeden z tych projektów, które dość wcześnie doczekały się zapowiedzi i niestety od tego czasu o grze jest wyjątkowo cicho. Jeszcze w czerwcu informowaliśmy, że grupa zaniepokojonych fanów tego IP obawiała się, że tytuł ten całkowicie porzucono. Najnowsze wieści sugerują jednak, że Ubisoft tytułu tego nie porzucił, a po prostu nie chce się śpieszyć.

Splinter Cell Remake nadal powstaje, ale termin debiutu może być bardzo odległy

Według informacji, jakie uzyskała redakcja Insider Gaming projekt Splinter Cell Remake cały czas powstaje pod nazwą kodową „North”. Jest to więc bardzo dobra wiadomość, sygnalizująca, że produkcja nie została porzucona i nadal ktoś nad nią pracuje. Nie jest to jednak koniec wieści, jakie do nas dotarły, bo dowiedzieliśmy się też, na jakim silniku powstaje ów tytuł.

Okazuje się, że Ubisoft zdecydował się na pewne odstępstwo od normy, bo nadchodzące odświeżenie ma być tworzone na Snowdrop Engine. Wcześniejsze odsłony korzystały z Unreal Engine 2 oraz 2.5. Co ciekawe Snowdrop wykorzystany został do tworzenia takich gier jak Star Wars Outlaws, Avatar Frontiers of Pandora czy The Division 2.

Kiedy więc możemy spodziewać się premiery Splinter Cell Remake? Źródła, na które powołuje się Insider Gaming, sugerują rok 2026, przy jednoczesny zastrzeżeniu, że nie trzymają się oni sztywno tych ram czasowych. Oznacza to, że ekipa odpowiedzialna za odświeżenie ma w tym zakresie dużą swobodę i nie chce się śpieszyć z wydaniem tej gry.

Biorąc pod uwagę, że gra powstaje od całkowitych podstaw, to jest to oczywiście zrozumiałe. Sam producent gry — Matt West — wspominał jeszcze w 2021 roku, że wówczas projekt był na „najwcześniejszym etapie rozwoju”. Wychodzi więc na to, że jeszcze sobie na ten tytuł poczekamy, ale czas nie gra roli, jeśli mowa o tytule powszechnie szanowanym. Oby tylko stało to wszystko na odpowiednio wysokim poziomie…

Źródło: insider-gaming.com