STALKER 2 zapowiada się rewelacyjnie i wiele osób nie może się już doczekać jego debiutu. Niestety jakiś czas temu prace nad grą GSC Game World zostały wstrzymane z powodu wybuchu wojny na Ukrainie, czyli kraju, z którego pochodzą deweloperzy. Firma już jakiś czas temu zadeklarowała, że nie zamierza sprzedawać swojej nadchodzącej gry w Rosji, jednak teraz ostateczny cioso rosyjskim graczom zadał im ich własny reżim. W kraju Władimira Putina oficjalna strona STALKER 2 została zablokowana przez organ odpowiedzialny za cenzorowanie rosyjskich środków masowego przekazu.
Strona STALKER 2 na cenzurowanym w Rosji
Jak informuje agencja informacyjna RIA Novosti, strona STALKER 2 została oficjalnie ocenzurowana w Rosji przez Roskomnadzor na wniosek Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej z dnia 18 marca. Po wpisaniu kolejnej witryny do rejestru „zakazanych stron” operatorzy internetowi w Rosji są zobligowaniu do zablokowania dostępu do niej swoim klientom. Zwykle trwa to kilka dni, aż wszystkie firmy zastosują się do wytycznych rosyjskiego reżimu — na ten moment dostęp do oficjalnej strony STALKER 2 mają jeszcze tylko nieliczni obywatele Rosji. Do końca przyszłego tygodnia witryna powinna zostać zablokowana już u wszystkich mieszkańców tego kraju.
Przeczytaj też: Najlepsze strzelanki w Xbox Game Pass
Na stronie STALKER2.com widnieje baner nawołujący do wsparcia Ukrainy, więc zapewne to właśnie on był powodem, dla którego rosyjskie władze zdecydowały się na jej ocenzurowanie. Jeszcze wcześniej Rosjanie zablokowali dostęp do oficjalnej strony studia GSC Game World, jednak dopiero teraz mamy „komplet”. Gracze z kraju Władimira Putina nie mają łatwo — jeżeli chodzi o nadchodzącego STALKER-a, to cały świat będzie się dobrze bawił, siedząc wygodnie na swoim fotelu gamingowym, a obywatele Rosji chcący zagrać oficjalną drogą, będą musieli obejść się smakiem. Jak tak dalej pójdzie, to Rosjanom pozostaną tylko gry na PC za darmo, bo coraz więcej deweloperów wycofuje się z tego kraju.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.