Twórca Helldivers 2 tłumaczy, dlaczego akurat ta gra stała się hitem. Nie chodzi tylko o niską cenę

Helldivers 2 to jedna z tych gier, które przy okazji swojej premiery przyciągnęły do siebie ogrom graczy, którzy niemal od razu stali się jej wiernymi fanami. Co prawda ostatnie działania Sony, które doprowadziły czasowo do łączenia kont PSN, nadszarpnęły dość mocno jej reputację, jednak nadal mowa o bardzo solidnej bazie odbiorców chętnych walczyć w imię Super Ziemi. Teraz zaś były szef Arrowhead Game wyjaśnił, co — jego zdaniem — doprowadziło do sukcesu projektu.

Były CEO Arrowhead Games tłumaczy, co powodu sukcesu Helldivers 2

Johan Pilestedt, który stał się ostatnimi czasy bardzo aktywny w social mediach, podczas jednej z branżowych imprez (Nordic Game Conference) opisał, jak postrzega przyczyny sukcesu Helldivers 2.

Przede wszystkim nie postrzega on ceny samej gry jako czegoś, co przysporzyło grze wielu fanów. Deweloper twierdzi, że na ważnym aspektem okazało się stworzenie i przedstawienie świata sci-fi we względnie wiarygodny sposób, który się po prostu wyróżnia.

Wiele osób tworzyło już wcześniej strzelanki z kosmitami, ale my zrobiliśmy to inaczej, stawiając na wiarygodność.

Johan Pilestedt

Nie bez znaczenia okazuje się tutaj też filmowość, która jest dość zauważalna w tej grze, nawet jeśli nie ma ona dedykowanych cutscenek. Chodzi tu bardziej o ogół konstrukcji produkcji, która — zdaniem dewelopera — opiera się na poczuciu, że bierze się udział w filmie akcji.

Nie bez znaczenia dla sukcesu danej pozycji są Ci, do których jest ona dedykowana, czyli gracze. Pilestedt podkreśla, że styl, w jakim rozwijana jest dana gra, jest szalenie ważny. Skoro gry-usługi można traktować jako hobby, to powinny one być skonstruowane tak, aby ich odbiorcy mogli czerpać z nich, jak najwięcej.

Istotą jest dobre podejście do graczy, które pozbawione będzie nastawienia wyłącznie na zysk. Znamienne są tutaj słowa dewelopera dotyczące samej monetyzacji.

Nie pobieraj od ludzi 70 dolarów z góry, żeby później naciągać ich na skórki. To po prostu niedobre. Bądź życzliwy dla użytkowników i dobrze rozwijaj grę-usługę, zadając sobie pytanie, co jest dobre dla graczy, a nie dla konta bankowego.

Johan Pilestedt

Podejście byłego CEO Helldivers 2 zdaje się nieco nietypowe w dzisiejszych czasach, gdzie bardziej niż frajdę z gry patrzy się właśnie na generowane zyski. Oczywiście, nie można o tym zapominać, w końcu studia muszą mieć środki na funkcjonowanie, ale stałe wyciąganie od graczy dodatkowych pieniędzy raczej nie prowadzi do niczego dobrego. Wiele gier-usług się już o tym przekonało, a i tak osoby takie, jak Johan Pilestedt są w zdecydowanej mniejszości.

Źródło: PC Gamer