Wczorajszym wieczorem informowaliśmy, że Ubisoft postanowił szósty raz przesunąć w czasie premierę Skull and Bones, jednocześnie anulując aż trzy inne projekty. Powodem takiego zachowania są spore problemy finansowe, z którymi obecnie boryka się ta firma. Najnowsze doniesienia wskazują, że francuska korporacja miała plany jak temu przeciwdziałać, jednak nie doszły one do skutku.
Ubisoft mierzy się z poważnym kryzysem wewnętrznym
Według znanego branżowego insidera — Jeffa Grubba — Ubisoft jakiś czas temu próbował znaleźć firmę, która chętna byłaby na fuzję lub całkowite przejęcie francuskiego wydawcy gier.
Okazało się jednak, że żaden z potencjalnych kandydatów nie był zainteresowany taką ofertą. Co więcej, Francuzi mieli być nawet wyśmiewani za składanie tego rodzaju propozycji.
Grubb wskazuje, że głównym powodem, dla którego nikt nie zdecydował się na zakup, jest fakt, iż Ubisoft jest „zbyt nieporęczny”.
Insider zauważa, że dawniej największym atutem tego wydawcy była rozproszona struktura rozwoju, teraz jednak Francuzi borykają się z poważnymi problemami, których „nie chcą rozwiązać”. W związku z tym podjęte zostały próby znalezienia potencjalnego kupca, który pomógłby firmie wyjść z kryzysu.
Przeczytaj też: Co to jest AMD FSR
Jeff Grubb wierzy jednak, że Ubisoft poradzi sobie ze wszystkimi problemami i nie zdecyduje się na podejmowanie zbyt drastycznych kroków takich jak zwalnianie pracowników, aby lepiej prezentować się przed potencjalnymi nabywcami. Czy francuskiemu wydawcy gier uda się przezwyciężyć ten całkiem poważny kryzys? Czas pokaże.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.