Microsoft w ostatnich dniach nie ma najlepszej passy; wszystko zaczęło się od zamknięcia kilku swoich studiów, w tym twórców Redfall i o wiele lepiej przyjętego Hi-Fi Rush. Dzisiejsze doniesienia sugerują zaś, że firma może nie zdecydować się na dodawanie gier z serii Call of Duty do Xbox Game Pass, a sama cena abonamentu może pójść w górę. Teraz do tego wszystkiego do sieci trafiły słowa Matta Booty’ego, które nijak mają się do ostatnich działań firmy.
Niefortunne słowa Matta Booty’ego na temat potrzeb Xboxa
W trakcie ostatniego ze spotkań z pracownikami Matt Booty, czyli szef Xbox Games Studios miał zwrócić się do pracowników ze stwierdzeniem, jakoby Xbox potrzebował teraz „mniejszych gier, które zapewnią prestiż oraz nagrody”. Stwierdzenie to nie byłoby niczym nadzwyczajnym, gdyby nie fakt, że wydarzyło się to po zamknięciu Tango Gameworks, czyli twórców Hi-Fi Rush, które wszystkie postawione wymagania spełniało.
Na informacje te zareagował sam reżyser wspomnianej gry — John Johanas — który udostępnił bardzo wymowną grafikę, oddającą zapewne jego reakcję na te słowa.
Nie tylko Johanas jest rozczarowany słowami Booty’ego, bo w podobnym tonie reaguje całe sporo graczy. Twierdzą oni, że zarząd Xboxa tak naprawdę nie wie, czym zarządza, ani co posiada pod swoimi skrzydłami. Nie ma co się im dziwić, w końcu takie słowa na krótko po zamknięciu niezwykle aspirującego studia to nie najlepsze, co mogło przytrafić się włodarzom „Zielonych”.
- Sprawdź aktualne ceny Xbox Series X w Media Expert NASZ WYBÓR
- Sprawdź aktualne ceny Xbox Series X w RTV EURO AGD
- Sprawdź aktualne ceny Xbox Series X w Media Markt
- Sprawdź aktualne ceny Xbox Series X na Allegro
Zdecydowanie przed Xboxem jest teraz bardzo trudny okres, a słowa takie, jak przytoczone powyżej, raczej nie poprawią sytuacji firmy. Pozostaje jednak mieć nadzieję, że włodarzom uda się znaleźć jakieś rozwiązanie i odbudować zaufanie graczy, które topnieje w oczach.
Źródło: Twitter/X: Tom Warren
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.