Jedną z ważniejszych informacji wczorajszego dnia była bez wątpienia ta związana z umową jaką podpisało Nintendo oraz Microsoft na mocy której na sprzęcie „Wielkiego N” miałyby zagościć tytuły dedykowane konsolom Xbox. Entuzjazm z tym związany był naprawdę spory, zwłaszcza że wiele osób wiązało nadzieję na to, iż wkrótce na sprzętach Japończyków zagości usługa Xbox Game Pass. Nadzieję te jednak mogą teraz zniknąć, bo do sprawy odniósł Brad Smith, który wyjaśnił dokładnie o jakie produkcje tu chodzi.
Brad Smith wyjaśnił, że na konsole Nintendo trafi tylko Call of Duty
Znany dziennikarz Tom Warren postanowił zapytać bezpośrednio wiceprezesa Microsoftu, co dokładnie rozumie przez określenie „Xbox Games” i czy w przyszłości gracze mogą oczekiwać, że więcej gier tworzonych przez studia giganta z Redmond na sprzęcie Nintendo. Smith w odpowiedzi podkreślił, że podpisana z Japończykami umowa dotyczy wyłącznie serii Call of Duty. Co więcej, opiera się ona dotychczasowych porozumieniach, które zostały zawarte pomiędzy dwiema korporacjami.
Przeczytaj też: Tablet do rysowania — najlepsze modele
Wyjaśnienia Smitha ucinają na ten moment wszelkie spekulacje mówiące o jakichkolwiek dodatkowych tytułach Xboxa dostępnych na sprzęcie Nintendo. Niektórzy jednak zaczęli dopatrywać się w tym pewnych nieścisłości, skoro komunikat mówi konkretnie o grach, a nie tylko serii Call of Duty. W tym przypadku chodzi najprawdopodobniej o obecną już na Switch inną markę Microsoftu, czyli Minecraft, a wydane oświadczenie może odnosić się do właśnie obu tych marek.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.