Za jeden z bardziej wyczekiwanych horrorów ostatnich lat bezapelacyjnie uchodzi Silent Hill 2 Remake, przygotowywany przez krakowski Bloober Team. Odświeżona wersja klasycznego horroru elektryzuje graczy, którzy stale są głodni nowych informacji na temat tej pozycji. Możliwe, że już wkrótce oczekiwania się zakończą, a wskazuje na to baza danych Steam.
Silent Hill 2 Remake z bardzo ważną aktualizacją bazy danych
Zgodnie z informacjami, które pojawiły się na SteamDB, karta Silent Hill 2 Remake na platformie Valve doczekała się kolejnej aktualizacji. W jej ramach zmieniono informacje o wersjach językowych (znika wsparcie dla portugalskich napisów, a w to miejsce pojawia się brazylijska i ukraińska wersja językowa). Nie to jest jednak najważniejszą informacja tegoż newsa.
Okazuje się, że Bloober Team dodał wreszcie obsługę osiągnięć na platformie Steam. To zaś często dodawane jest do bazy danych pod koniec etapu produkcyjnego danej pozycji. Pokrywa się to też ze słowami Piotra Babieno z marca bieżącego roku, wówczas to deweloper stwierdził, że Silent Hill 2 Remake jest „technicznie gotowy”.
Co ciekawsze, osiągnięcia te zostały usunięte z bazy danych w momencie, gdy niektóre branżowe portale zaczęły informować o tych doniesieniach. Możliwe więc, że Bloober woli nie podsycać na razie żadnych spekulacji.
Mimo tego wśród niektórych graczy popularna jest teoria, że debiutu możemy spodziewać się albo pod koniec bieżącego, lub też na początku 2024 roku. Jeśli krakowscy deweloperzy rzeczywiście mają takie plany, to możemy się spodziewać, że już niebawem uraczą nas kolejnym trailerem, a najlepiej takim z oficjalną datą premiery.
Przeczytaj też: Gry podobne do Starfield
Na ten moment jednak niczego nie możemy być w stu procentach pewni, choć informacja o dodaniu obsługi osiągnięć napełnia optymizmem. Pozostaje więc tylko cierpliwie czekać i liczyć, że Bloober Team nie będzie nam kazał długo czekać nie tylko na nowe doniesienia, ale też na samego Silent Hill 2 Remake.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.