Dziś z rana informowaliśmy o pogłoskach, jakoby w ramach zupełnie nowej strategii obranej przez Microsoft Starfield miał trafić w przyszłości na konsole PlayStation 5. Potem pojawiła się kwestia czasowej ekskluzywności Indiana Jones i Wielki Krąg, a najświeższe pogłoski wskazują, że gry z cyklu Call of Duty mogą jednak nie trafić do Xbox Game Pass. Wszystkie te informacje dość mocno rozczarowały sporą część graczy, którzy nie szczędzą gorzkich słów pod adresem amerykańskiego producenta konsol.
Część społeczności Xboxa jest zawiedziona doniesieniami o zmianie strategii wydawniczej firmy
Część rozczarowanych graczy zarzuca zarządowi Xboxa, że odeszli od pierwotnych planów, które miały uczynić Xboxa realną konkurencją dla PlayStation. Niektórzy spośród społeczności skupionej wokół konsol Microsoftu są rozczarowani pogłoskami, jakoby korporacja miała ambicję, aby stać się wydawcą third-party. Obawiają się bowiem, że może to doprowadzić do ostatecznego porzucenia rynku konsolowego.
Największe cięgi w tej sytuacji zbierają główne twarze zarządu Xboxa, czyli Phil Spencer, Sarah Bond czy Matt Booty. Pod wpisami donoszącymi o tych pogłoskach są oni oznaczani przez wściekłych graczy, którzy wprost zarzucają im kłamstwa.
Kolejna część społeczności jest zdenerwowana faktem, że do tej pory przedstawiciele Xboxa nie odnoszą się do tych doniesień. Tutaj szczególnie zdaje się obrywać właśnie Philowi Spencerowi, który do tej pory nie skomentował pojawiających się pogłosek, a jeden z uważnych obserwatorów zauważył, że wolał on spędzać czas w Diablo 4.
W całym tym zamieszaniu pojawiają się też komentarze kwestionujące zasadność zakupu konsol Xbox. Najczęściej podnoszonym argumentem jest tutaj kwestia dostępnej bazy gier, która w razie odejścia Microsoftu od ekskluzywności będzie znacząco przeważać na korzyść PlayStation.
To szalone, z jednej strony myślę, że to świetnie, że więcej graczy może w to zagrać, ale z drugiej strony trochę smutne, ponieważ Xbox potrzebuje tych ekskluzywnych gier.
Jeden z komentarzy w serwisie Reddit
Tak, ale problem polega na tym, że robi to tylko Microsoft. Sony i Nintendo nie mają zamiaru przenosić swoich tytułów na Xboxa. Dlaczego ktoś miałby zdecydować się na zakup Xboxa zamiast PlayStation, skoro w przypadku tego drugiego otrzymujemy zarówno gry na wyłączność Sony, jak i Microsoftu?
Szczerze mówiąc, bardzo martwię się o przyszłość Xbox i mojej cyfrowej biblioteki Xbox. Seria Xbox jest już mocno wyprzedana przez PS5, a to tylko pogorszy sytuację. Jeśli dojdzie do tego, że firmy trzecie zaczną wykluczać Xboksa z powodu jego małej bazy instalacyjnej, to będzie to koniec dla Xboksa. I nie jesteśmy od tego tak daleko, wiele gier 3-rd party działa lepiej na PS5 niż Series X po prostu dlatego, że deweloperzy poświęcają więcej zasobów na konsolę z większą bazą instalacyjną.
Jeden z komentarzy w serwisie Reddit
- Sprawdź aktualne ceny Xbox Series X w Media Expert NASZ WYBÓR
- Sprawdź aktualne ceny Xbox Series X w RTV EURO AGD
- Sprawdź aktualne ceny Xbox Series X w Media Markt
- Sprawdź aktualne ceny Xbox Series X na Allegro
Oczywiście warto pamiętać, że cały ten tumult powstał na bazie niepotwierdzonych doniesień i nadal wobec tych informacji należy zachowywać sporą dozę dystansu. Inna sprawa, że nawet pomimo braku gier na wyłączność konsole Xbox mogą być dla wielu osób atrakcyjnym rozwiązaniem, głównie ze względu na Game Passa. Istotną rolę odgrywa tutaj też cena, która w przypadku Xbox Series S jest wyjątkowo atrakcyjna dla wszystkich, którzy dopiero zaczynają przygodę z gamingiem.
Źródło: Twitter/Reddit
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.