Jedną z cech, za które ludzie pokochali Silent Hill 2, jest ogrom teorii, spekulacji oraz domysłów, na jakie ten przeszło 23-letni tytuł pozwala. W zasadzie to od momentu zapowiedzi remaku oraz ogłoszenia, że odpowiada za niego krakowskie studio Bloober Team, wiele osób zastanawiało się, jak deweloperzy podejdą do tego konkretnego aspektu. Wychodzi na to, że rodzimi deweloperzy podeszli do sprawy bardzo ambitnie…
Silent Hill 2 Remake to nie tylko odświeżenie, ale coś w rodzaju kontynuacji?
Dwa dni temu na Twitterze pojawiła się całkiem ciekawa nitka, w której jeden z graczy podzielił się swoją teorią na temat tego, czym naprawdę może być Silent Hill 2 Remake. Twierdzi on bowiem, że określenie „remake” nie dotyczy tylko nas, czyli graczy, ale także głównego bohatera gry, czyli Jamesa. O co dokładnie chodzi?
Podczas swojej przygody z grą zauważył on wiele, na pozór nieistotnych detali, które nakierowały go na nową teorię, jakoby główny bohater został uwięziony w swoistej pętli czasowej, a Silent Hill 2 Remake to kolejna jej iteracja. Świadczyć mają o tym porzucone łamigłówki, notatki, które sugerowały wcześniejsze podejścia do nich.
Dodatkowo wiele zwłok, które możemy napotkać podczas gry w Silent Hill 2 Remake, do złudzenia przypominają Jamesa, a całe miasteczko zdaje się popychać gracza do przodu poprzez podsuwanie kolejnych niebezpieczeństw. Nie to jednak w tym wszystkim brzmi najciekawiej.
W największym stopniu sens tej teorii nadaje tutaj postać Piramidogłowego. Gracz zauważa bowiem, że jego zachowanie zdaje się nieco inne, niż w oryginalnej grze. Chodzi dokładnie o momenty, w których monstrum najpierw wpatruje się w Jamesa, a dopiero potem reaguje na jego działania. Przykładem tego jest scena strzelania do niego z szafy albo moment walki na arenie, gdzie monstrum wygląda, jakby był nieco znudzony.
Podobnie jest w przypadku Marii, która także zachowuje się tak, jakby w przeżywała całą przygodę już kilkukrotnie i wie, co na nią czeka. Postać ta nawet wprost twierdzi, że ma deja vu, co jeszcze bardziej zdaje się podkręcać teorię na temat nieprzerywalnej i przeklętej pętli czasowej, w której został uwięziony James, a my właśnie obserwujemy kolejną część jego zmagań.
Jeśli teoria ta wydaje się komuś nieprawdopodobna, to nie lada zaskoczeniem może być fakt, że na wpis zareagował dyrektor kreatywny i główny projektant w Bloober Team — Mateusz Lenart. Całą nitkę skomentował jedynie za pomocą emotki pozbawionej ust, co sugeruje, że ma on wiedzę na temat tego, czy teoria ta jest czymś więcej, ale nie specjalnie może się tym z graczami podzielić.
- Sprawdź aktualne ceny Silent Hill 2 Remake w G2A NASZ WYBÓR
- Sprawdź aktualne ceny Silent Hill 2 Remake w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny Silent Hill 2 Remake w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny Silent Hill 2 Remake w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
Wychodzi więc na to, że Silent Hill 2 Remake doczekał się właśnie jednej z pierwszych poważniejszych teorii, nad którą gracze mogą głowić się przez następne lata. Czy takich smaczków w grze jest więcej i tylko czekają, aż bardziej uważni odbiorcy je dostrzegą? Tego nie da się wykluczyć, ale już samo przypuszczenie brzmi jak świetna zachęta do eksploracji i przejścia tej produkcji więcej niż jeden raz.
Źródło: Twitter: DeadheadJackal
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.