Capcom stwierdza, że mody to „nic innego jak cheaty”. Wyjątkowo dziwny pogląd japońskiego wydawcy

Resident Evil 4 Remake mody

Dla wielu osób jedną z ważniejszych cech grania na PC są wszelkiego rodzaju modyfikacje, których z dnia na dzień pojawia się coraz więcej. Dzięki nim jesteśmy w stanie poprawiać wygląd produkcji, dodawać nowe historie, przedmioty czy postacie spoza danego uniwersum (Tomek Lokomotywa w Starfield to chyba jeden z lepszych tego przykładów).

Okazuje się jednak, że nie wszyscy wydawcy pozytywnie reagują na tego rodzaju inicjatywy wobec swoich gier. W dosadnych słowach wypowiedział się na temat tego Capcom.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Capcom traktuje modyfikacje na tym samym poziomie co cheaty

Materiał Capcomu na temat cheatów, piractwa i modyfikacji

Na kanale Capcom R&D na YouTube pojawił się ostatnio materiał, w których przedsiębiorstwo postanowiło poruszyć kwestie cheatowania, piractwa i innych negatywnych zjawisk w branży. Opisując liczne zagrożenia z którymi muszą mierzyć się twórcy, stwierdzono, że modyfikacje w zasadzie niczym nie różnią się od programów cheaterskich używanych przez oszustów.

Czemu Capcom tak twierdzi? W materiale stwierdzono, że z biznesowego punktu widzenia modyfikacje mogą negatywnie wpływać na wizerunek firmy. Do tego instalowanie fanowskich zawartości może generować dodatkową pracę dla zespołów pracujących w ramach działów wsparcia klienta.

Resident Evil 4 remake
Resident Evil 4 – modyfikacja podmieniająca ubrania Leona Kennedy’ego

Ostatecznie może to nawet prowadzić do opóźnień w pomocy innym graczom i wyższych kosztów rozwoju. Pewnym wyjątkiem są tutaj oficjalne obsługiwane modyfikacje, choć nadal Capcom zdaje się podchodzić do tematu dość chłodno.

Przeczytaj też: Gry na nudę

O ile z niektórymi obawami Capcomu można się zgodzić, tak utrzymywanie tego rodzaju stanowiska może dość mocno denerwować niektórych graczy. W końcu samo Resident Evil 4 Remake na PC doczekało się wielu modów; zarówno tych przydatnych, jak i tych nieco prześmiewczych.

A co w przypadku gier z serii Gothic czy The Elder Scrolls? Bez wsparcia ogromnej społeczności fanów obie te marki zapewne byłby w zupełnie innym miejscu niż aktualnie.

O autorze
Przemysław Paterek
Redaktor działów Newsy & Promocje | Recenzent

Swoją przygodę z grami zaczynał od Mario Tennis na Gameboya Color. Wielki fan RPG-ów i strategii. Średnio co kilka miesięcy musi przejść od nowa Gothica. Zobacz więcej...

TAGI:

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
Nie przegap okazji roku!
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.