Powinniśmy więcej płacić za gry? Szef Embracer Group twierdzi, że tak, ale „nikt tego nie próbował”

Dead Island 2 embracer group

Temat kolejnej podwyżki cen gier AAA wraca niczym bumerang do mediów głównego nurty i to nawet jeśli nie tak dawno doczekaliśmy się czegoś takiego. O konieczności takich działań zdążył przekonywać nas m.in. CEO Take-Two, czy przedstawiciele samego Capcomu. Teraz głos w sprawie zabrał także sam kierownik szwedzkiego giganta Embracer Group.

CEO Embracer Group twierdzi, że wielkie i dopracowane gry mogą kosztować więcej niż 70 dolarów

Valheim zamek
Valheim

Wedle tego, co twierdzi Lars Wilgefors gracze są w stanie zapłacić więcej niż 70 dolarów za ogromne i dobrze opracowane gry. Co bardzo interesujące, wszystkie firmy działające w branży mogą już teraz decydować się na wprowadzanie takich cen, jednak obawiają się tego i wolą dopasowywać się do reszty.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Nie uważam, że nie można już podnosić cen gier. Rzeczywistość jest jednak taka, że nikt tego jeszcze nie próbował. Jeśli — na przykład — stworzysz ogromną grę RPG ze 100 lub 150 godzinami rozgrywki, bardzo dopracowaną i wyjątkową, to czy konsument byłby w stanie zapłacić więcej? Gdyby tak było, to sprawiłoby to pojawienie się większej liczby [takich] produktów na rynku, ale nikt tego nie próbował.

Lars Wilgefors

Jest to całkiem ciekawy tok myślenia, choć oczywiście niekoniecznie dla samych graczy. Inna sprawa, że takim ogromnym RPG-iem na 100 lub 150 godzin jest Baldur’s Gate 3, który nie kosztował 80 czy 100 dolarów, a zachowany był w tym „normalnym” pułapie cenowym 70 dolarów na konsolach.

Wilegfors twierdzi, że wydawcy i deweloperzy mogą też postawić na zupełnie inny model i zamiast przygotowywać ogromne, ale drogie produkcje, to skupią się na mniejszych i tańszych pozycjach. Tutaj najlepszym przykładem może być Hellblade 2, które wycenione jest na 40 dolarów i oferuje zaledwie kilka godzin rozgrywki.

Myślenie CEO Embracer Group może i jest słuszne z perspektywy biznesowej, lecz nie da się tutaj nie zauważyć, że nie bierze on pod uwagę w ogóle aspektu samych graczy. Może, zamiast podnosić ceny, to warto zacząć tworzyć takie gry, które przekonają do siebie graczy, którzy rzucą się na nią i pozwolą jej zarobić? Na to jednak przedstawiciel szwedzkiego giganta jeszcze nie wpadł, ale może kiedyś?

Źródło: gameindustry.biz

O autorze
Przemysław Paterek
Redaktor działów Newsy & Promocje | Recenzent

Swoją przygodę z grami zaczynał od Mario Tennis na Gameboya Color. Wielki fan RPG-ów i strategii. Średnio co kilka miesięcy musi przejść od nowa Gothica. Zobacz więcej...

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
MEGA OKAZJA!
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.