Z okazji dwudziestolecia CD Projekt RED do sieci trafiło wspominkowe wideo. Twórcy i osoby związane ze studiem przytaczają w nim różne historie z ostatnich lat, w tym także te dotyczące Cyberpunka 2077. Od gry oczekiwano wysypu świetnych ocen, a rzeczywistość… była brutalna.
Sytuacja z Cyberpunkiem 2077 była trudna dla twórców
Studio znane z wiedźmińskiej serii i gry osadzonej w realiach Cyberpunku świętuje swoje dwie dekady pracy w branży. Dla twórców i graczy to kawał historii, która przyniosła wiele naprawdę świetnych gamingowych wspomnień. Niestety, nie zabrakło również i gorszych momentów. Ludzie związani z CDPR postanowili podzielić się niektórymi z nich. Jak można się domyślić, chodzi o premierę Cyberpunka 2077:
Bardzo ciężko pracowaliśmy, aby dostarczyć graczom najlepszą grę, jaką tylko byliśmy w stanie stworzyć. Niestety, nic z tego nie wyszło.
Charles Tremblay-Corbeil, programista silnika gry Cyberpunk 2077
Jak przyznał sam Adam Badowski, czyli szef studia, miał on być osobiście „zniszczony” po premierze gry. Można odnieść wrażenie, że praktycznie każda z osób związana z produkcją była na swój sposób osobiście dotknięta efektem końcowym. Gra dopiero niedawno zaczęła spełniać pokładane w niej (jeszcze przedpremierowo!) nadzieje.
Zobacz też: Fajne gry na telefon
Idealnym zwieńczeniem dla twórców może teraz być rosnąca popularność ich gry. Cyberpunkowi 2077 z pewnością pomogło wydane niedawno anime, dzięki któremu sporo graczy postanowiło wrócić do Night City, lub w ogóle odwiedzić je ponownie. Pozostaje zatem czekać na DLC!
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.