Gracze Destiny 2 ostrzegają przed zakupem pakietu startowego. Jest bezużyteczny dla nowicjuszy

Wraz z wczorajszym rozpoczęciem Sezonu Życzenia gracze zyskali możliwość zakupu pakietu startowego, który ma zapewnić łatwiejszy start osobom dopiero rozpoczynającym przygodę z Destiny 2. Udostępnienie nowego zestawu spotkało się z falą krytyki ze strony weteranów serii.

Destiny 2 – gracze określają pakiet startowy mianem „skoku na kasę”

Nowy, kosztujące 64 zł pakiet startowy, składa się z:

• trzech egzotycznych broni – Wybrańca Wędrowca, Zepsutego Wizerunku i Symulanta Snu
• nowego statku oraz skórki do pojazdu (przedmioty kosmetyczne)
• obudowy Ducha
• 125 000 sztuk migotu (podstawowa waluta), 50 wzmacniających rdzeni, 5 wzmacniających pryzmatów i 1 Odłamek Wstąpienia

Jak zauważają gracze (skupieni m.in. na Reddicie) przygotowany przez twórców zestaw nie jest zbyt przydatny na samym początku Destiny 2. Ofertowe bronie sprawdzą się tylko w konkretnych buildach, o których nowicjusze nie mają pojęcia. Co więcej, mogą zostać odblokowane za darmo w późniejszym etapie gry.

Materiały niezbędne do ulepszania wyposażenia to miły dodatek, jednak jest ich zbyt mało. Zaledwie jeden Odłamek Wstąpienia nie pozwoli na ulepszenie żadnego elementu egzotycznej zbroi, a przedmioty niższej klasy są niewarte inwestowania, ponieważ w ręce graczy szybko trafi lepszy sprzęt.

Przeczytaj także: Najlepsze gry podobne do Cyberpunk 2077

Kontrowersyjny pakiet startowy to niejedyny problem twórców. Słabe wyniki finansowe poskutkowały zwolnieniem ok. 100 pracowników, a studio zobowiązało się do podjęcia kroków, dzięki którym odzyskają zaufanie społeczności. Dwa dni temu poinformowano także o opóźnionej premierze dodatku The Final Shape.