Jedną z gier, które doczekały się zapowiedzi podczas ostatnich pokazów było Dragon Age The Veilguard. Trailer serc graczy raczej nie porwał, a ujawniony nieco później gameplay może i był lepszy, jednak umówmy się — wielkiego entuzjazmu wśród graczy nie ma. Mimo tego BioWare jest pewne swego i w rozmowie z Game Informer opowiedzieli nieco więcej na temat jednego z najważniejszych elementów swojej nadchodzącej gry, czyli systemu walki.
Walka w Dragon Age The Veilguard bez tajemnic
W rozmowie z serwisem Game Informer, dyrektor gry Corinne Busche zdecydowała się opowiedzieć nieco więcej na temat tego, jak będzie wyglądać system walki w Dragon Age The Veilguard. Zdradziła ona, że jedną z nadrzędnych myśli, jakie przyświecały deweloperom, było stworzenie takiego systemu, który da graczom poczucie, że są oni częścią świata, a nie tylko obserwatorami.
Każdy wpis na nowo wyobraża sobie walkę i powiedziałbym, że naszym celem było upewnienie się, że mamy system, który pozwoli graczom poczuć się tak, jakby rzeczywiście mogli wkroczyć do świata Thedas. Nie są graczami obserwującymi z daleka – znajdują się w tym świecie. Ponieważ jest to autentyczny świat, który został powołany do życia, system walki musi to wspierać, abyś miał kontrolę nad każdą akcją, każdym blokiem, każdym unikiem i każdym zamachem miecza.
Corinne Busche
Przechodząc jednak od ogólnikowych zwrotów do konkretów, tak z rozmowy wynika, że każda postać w grze będzie mieć ten sam sposób wyprowadzenia ataków. Mowa o szybkich oraz ciężkich ataków, które będą zmapowane pod te same przyciski. Dodatkowo korzystanie z umiejętności (wybieranych — rzecz jasna — z koła) będzie miało ten sam feeling dla każdej klasy. Pewnymi różnicami będą tylko możliwości parowania dla niektórych klas lub większe okienko na uniki.
W kwestii zarządzania resztą drużyny, która dla serii Dragon Age wydaje się dość istotna, to w The Veilguard będziemy mogli wybrać 3 z 5 umiejętności, na podstawie których będziemy mogli wydawać rozkazy. Nie jest to specjalnie rozbudowany system, zwłaszcza że owe pięć zdolności to maksimum dla postaci pobocznych, a które będziemy mogli rozwijać. Ciekawie w tym kontekście brzmi tylko opcja synergii pomiędzy niektórymi towarzyszami, które mogą zrobić znaczącą różnicę na polu walki.
Warto też zaznaczyć, że towarzysze będą walczyć samodzielnie, a gracze będą mogli tylko wydawać im rozkazy. Oznacza to, że pozostajemy bez żadnej kontroli nad tym, co zrobią kompani, ani jaką pozycję na polu walki obiorą. Czy to dobre rozwiązanie? Na ten moment ciężko stwierdzić, choć brzmi to, jak znaczące ograniczenie możliwości kreowania taktyki.
[Towarzysze] to niezależni ludzie. Mają swoje własne zachowania, mają własną autonomię na polu bitwy, wybierają własne cele. W miarę postępów w spisku nauczą się, jak bardziej kompetentnie wykorzystywać swoje umiejętności i naprawdę poczujesz się, jakbyś walczył u boku tych urzeczywistnionych postaci w bitwie.
Corinne Busche
Wracając na moment do głównego bohatera, to ten będzie cechować się możliwością wyekwipowania dwóch broni i swobodnej zmiany w trakcie walki. Innymi słowy, mag, po rzuceniu czaru, może swobodnie zmienić oręż na taki dedykowany do starć w zwarciu i „podgryzać” wroga dodatkowymi ciosami. To akurat brzmi całkiem ciekawie, choć to wszystko zależy od wykonania.
- Sprawdź aktualne ceny Dragon Age The Veilguard w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny Dragon Age The Veilguard w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny Dragon Age The Veilguard w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
Jak jednak Dragon Age The Veilguard wypadnie w praktyce i w momencie, gdy do produkcji dobiorą się gracze? Tego dowiemy się po premierze, która zaplanowana jest na 2024 rok. Czekacie?
Źródło: gameinformer.com
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.