Dokładnie dzisiaj z rana informowaliśmy Was o dziewięciu premierach szykowanych przez firmę Electronic Arts na najbliższe miesiące. Szef studia kuje żelazo, póki gorące i w rozmowie z redakcją IGN odpowiada na pytania dotyczące ewentualnych przejęć.
Electronic Arts z ekscytującą przyszłością, a firma nie myśli o ewentualnym przejęciu
Andrew Wilson przyznał w trakcie rozmów nt. wyników EA za pierwszy kwartał tego roku fiskalnego, że wydawca nie sądzi, aby miał mieć mocniejszą pozycję na rynku po przejęciu. Korporacja czuje się swobodnie, gdy działa samodzielnie.
Celem EA jest dbanie o pracowników, graczy, jak i samych akcjonariuszy. Jeśli kiedykolwiek nadarzy się korzystna oferta, to przedstawiciele na pewno ją rozpatrzą – firma jest otwarta na propozycje, ale w ostatnich przemowach podkreślała, że nie nastawia się na przejęcie.
Sprawdź także: Najlepsze gry na PS3
Electronic Arts ma mieć również świetlaną przyszłość, czego dowodem jest dziewięć premier do marca 2023 roku. A do tego musimy pamiętać, że w kolejnych kilkudziesięciu miesiącach otrzymamy również Star Wars Jedi: Survivor, Dragon Age 4: Dreadwolf czy Mass Effect 5 – następne odsłony bardzo potężnych marek.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.