Fani epickich przygód w fantastycznych światach z wielką niecierpliwością wyczekują 22 czerwca 2022 roku, wtedy to bowiem na rynek trafi Final Fantasy XVI. Square Enix w ostatnim czasie dzieli się z graczami coraz większą ilością informacji na temat swojego najnowszego dzieła. Podczas jednego z ostatnich wywiadów producent gry — Naoki Yoshida — opowiedział o współpracy pomiędzy jego studiem a Sony, które najwidoczniej ma spory wkład w produkcję.
Square Enix chętnie korzysta ze wsparcia Sony przy produkcji Final Fantasy XVI
W rozmowie z 4Gamer (dzięki wccftech.com) Yoshida przynał, że Sony w znaczący sposób pomaga Square Enix, wydzielając nawet specjalny zespół deweloperski, który zajął się pełną optymalizacją gry na PS5. Mężczyzna podkreślił, że tego typu wsparcie jest dla studia niezwykle istotne i w dużym stopniu determinuje decyzję o podpisaniu umów na wyłączność.
Producent gry podkreślił, że pomoc otrzymana od producenta PlayStation i ograniczenie dystrybucji do tylko jednej platformy pozwolił „zainwestować więcej czasu w takie rzeczy jak przygotowanie gry i optymalizacja”.
Poza tym pomoc Sony nie ograniczyła się jedynie do kwestii technicznych, bo korporacja pomaga Square Enix przy promocji Final Fantasy XVI na całym świecie, co również pozytywnie wpływa na działania studia.
W dodatku możemy też robić razem globalnie promocje, które sprawiają, że zastanawiam się „Ile by to było, gdyby przeliczyć to na pieniądze?”. Wsparcie technologiczne i promocyjne to rzeczy, które chcemy otrzymać, jeśli tylko możemy”.
Naoki Yoshida — producent Final Fantasy XVI
Mając na uwadzę wsparcie, jakie otrzymało Square Enix ze strony Sony, nie powinno dziwić, że producent PlayStation chce przynajmniej czasowo zapewnić sobie wyłączność na tytuł, który poniekąd współtworzył.
Przeczytaj też: Gry MMORPG
W jednej z poprzednich rozmów poruszony został także wątek silnika, który wykorzystany został przy produkcji Final Fantasy XVI. Yoshida przyznał wówczas, że nadchodzące dzieło studia nie korzysta z silnika Luminous Engine, który posłużył przy produkcji m.in. Forspoken. Zamiast tego na potrzeby szesnastej odsłony serii Final Fantasy studio opracowało coś zupełnie nowego i wiele wskazuje na to, że również w tym aspekcie Square Enix korzystało z pomocy oferowanej przez Sony.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.